poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Strażnik jeziora” Michał Zgajewski – recenzja przedpremierowa

    26/02/2024 /

    Od zawsze uwielbiam kryminały i dlatego też, gdy na naszym rynku wydawniczym pojawia się nowe nazwisko, to daję mu szansę. I nie inaczej jest w przypadku Michała Zgajewskiego, którego debiut "Strażnik jeziora" miałam okazję przeczytać przedpremierowo. Już na okładce dowiadujemy…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Afryka to nie państwo” Dipo Faloyin – recenzja premierowa

    21/02/2024 /

    Ależ ja ostatnio mam szczęście do absolutnie genialnych reportaży. Nie tak dawno zachwycałam się świetną biografią Jerozolimy, a dzisiaj znów przychodzę z książką, która oczarowała moje serduszko. Mam tu na myśli dzisiejszą premierę od Wydawnictwa Literackiego "Afryka to nie państwo.…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Elektra” Jennifer Saint – recenzja przedpremierowa

    20/02/2024 /

    Retellingi mitów greckich to ostatnio jeden z moich ulubionych trendów we współczesnej literaturze i bardzo cieszy mnie fakt, że ciągle pojawiają się nowe pozycje, szczególnie że są wyjątkowo mocno skupione na kobietach i ich punkcie widzenia. Jutro premierę będzie miała…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Codzienność naznaczona łzami” Joanna Nowak – recenzja premierowa

    13/02/2024 /

    Sagi rodzinne to zwykle niesamowicie piękne, acz trudne historie. Rodzina Stawińskich, główni bohaterowie klimatycznej podróży wołyńskiej autorstwa Joanny Nowak, ciągle zmagają się z demonami przeszłości, chociaż w czwartym tomie - "Codzienność naznaczona łzami" odgrywają one coraz mniejszą rolę. Nie oznacza…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Jerozolima. Nowa biografia starego miasta” Matthew Teller – recenzja przedpremierowa

    11/02/2024 /

    Niewiele jest miast na świecie, które może pochwalić się równie barwną historią co Jerozolima. Jest to miejsce istotne dla wielu narodów, kultur i religii, które tworzą jedyną w swoim rodzaju kolorową mozaikę. Jerozolima to miejsce, które jednocześnie istnieje i jest…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Asymetria” Bartosz Szczygielski – recenzja przedpremierowa

    07/02/2024 /

    Z wielkim zainteresowaniem śledzę twórczość Bartosza Szczygielskiego od jego pierwszej książki, którą była wyjątkowo dobrze przyjęta "Aorta". Wszystkie jego samodzielne pozycje (czyli takie nie w zbiorach opowiadań), poza młodzieżowym cyklem "Wskazówki", czytałam niemal od razu po premierze. I jestem pod…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Dwadzieścia” Sam Holland – recenzja przedpremierowa

    23/01/2024 /

    Aż trudno mi uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno była zima, a teraz siedzę sobie na tarasie domku z widokiem na plażę i malezyjskie wyspy. Jednak wakacje w styczniu to całkiem zacna opcja, nie wiem czemu tyle lat ją odkładaliśmy.…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Morderstwo w zimowy dzień” Merryn Allingham – recenzja przedpremierowa

    06/11/2023 /

    Nie da się ukryć, że poniedziałek to nie jest mój ulubiony dzień tygodnia, więc najczęściej od razu po powrocie do domu zakopuję się pod kocykiem z książką i herbatką. Zwłaszcza jesienią, gdy po zmianie czasu słońce widać jedynie przez okno…

    czytaj dalej
    By Madusia
56789

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 37.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (78) recenzja (223) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (36) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Sprawdzaliście już czerwcowe zapowiedzi? U mnie Sprawdzaliście już czerwcowe zapowiedzi? U mnie na blogasku właśnie pojawiła się lista 30 najciekawszych książek, na które mam największą ochotę. A kilka z nich zostało już nawet zrecenzowanych.

zapraszam: poprostumadusia.pl

#bookstagrampl #takczytam #polskablogerka #polskiebookstagramy #czytelniczka #książkara #książkoholiczka #czytaniejestfajne #czytaniejestsexy #portretkobiecy #kobietapotrzydziestce #sesjazdjęciowa #kobiecasesjazdjęciowa #polishgirl #czytambokocham #czytambolubię #kochamczytac
Czy powieść historyczna oparta o prawdziwy proce Czy powieść historyczna oparta o prawdziwy proces sądowy sprzed trzystu pięćdziesięciu lat może podbić serduszka współczesnych czytelników? „Stracona” Kate Foster udowadnia, że tak! 

To NIE jest kolejna książka o miłości. To NIE jest lekki romans w kostiumie. To brutalnie prawdziwa, bezkompromisowa i poruszająca opowieść o władzy, pożądaniu i kobiecym głosie – tłumionym, lekceważonym i duszonym przez wieki.

Szkocja. Edynburg. XVII wiek.
On to lord Forrester, okoliczny pan i władca, kpiący z zasad i konwenansów, acz trzymanie pozorów idzie mu doskonale.
One są dwie - lady Christian Nimmo i Violet - tak różne, tak silne, połączone uczuciem do tego samego mężczyzny i chęcią zmiany swojej dotychczasowej roli i pozycji.
A między nimi są pragnienia, konwenanse i śmierć - wielkie uczucia, jeszcze większe emocje i oczekiwania społeczne, tak przytłaczające, że chwilami odbierające dech w piersiach.

To książka o hipokryzji władzy i religii, o pozorach, które są ważniejsze niż prawda. O kobiecej samotności i desperackim pragnieniu miłości. A chociaż minęło ponad 350 lat od tych wydarzeń, to ta historia wciąż jest aż nazbyt aktualna.

„Stracona” to emocjonalny rollercoaster. To wybitne połączenie gniewu, żalu, współczucia i fascynacja. To prawdziwe arcydzieło, które zostaje z czytelnikiem na długo. 

Premiera już w najbliższą środę, 04.06. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwo.kobiece 

#recenzjaksiazki #recenzjaprzedpremierowa #czytamirecenzuję #wydawnictwokobiece #recenzentka #takczytam #czytaniejestsexy #czytanietopasja #kochamczytać #zdjeciedlaksiążki #polskiebookstagramy #polskibookstagram #ksiazkara #książkoholiczka #czytambolubie
Jak spędziliście ten piękny dzień? My byliśmy Jak spędziliście ten piękny dzień? My byliśmy z rana na wyborach, później sprzątanie i wygrana Igi. Teraz nadszedł czas oczekiwania na wyniki i to będzie długi wieczór. 

Dzisiaj chcę Wam jeszcze opowiedzieć o środowej premierze, która jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Grzegorza Brudnika.

Mocna przysięga. Jeszcze mocniejszy kryminał.

Historia zaczyna się od dwóch ciał znalezionych w wagoniku kolejki na Szyndzielnię… a potem jest tylko ciekawiej. Bowiem „Rota” to nie tylko tytuł – to obietnica, zobowiązanie i konsekwencje, które potrafią przerażać.

Odbierałam tę lekturę nieco osobiście – akcja toczy się w Bielsku-Białej i okolicach, które kojarzą mi się z beztroskim dzieciństwem, ale tym razem jest zupełnie inaczej. Są morderstwa, sekrety i niepokojące rytuały. A w samym środku tego wszystkiego: duet śledczych, który kupił mnie totalnie. Inspektor Katarzyna Łezka i podkomisarz Michał Gazda to para, której relację śledzi się z równym napięciem jak samą sprawę.

„Rota” to niepokojący klimat, dopracowana fabuła i świetnie rozpisani bohaterowie, nie tylko ci pierwszoplanowi. Brudnik stworzył prawdziwy kryminał z duszą i z trupami.

Jak już pisałam powyżej, „Rota” była moim pierwszym spotkaniem z autorem, ale już wiem, że nie ostatnim, szczególnie że Łezka wróci w kolejnym tomie! Już czekam z niecierpliwością! 

Premiera w środę 04.06.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @filiamrocznastrona 

#kącikniedzielnychrecenzji #czytajpolsko #czytamirecenzuję #recenzentka #recenzjaksiazki #zdjeciedlaksiazki #książkara #takczytam #czytaniejestsexy #czytelniczka #bookobsessed #czytamkryminały #czytampolskichautorów #recenzjaprzedpremierowa
Kiedyś przeczytam! Ile razy w miesiącu mówicie Kiedyś przeczytam! Ile razy w miesiącu mówicie takie słowa? 

Stosiki, stosy czy też hałdy hańby ma każdy z nas. Moje rosną cały czas, bo przecież kiedyś to wszystko przeczytam!

@wydawnictwo_powergraph w tym roku stworzyło właśnie serię „kiedyś przeczytam”, w której skupiają się na nieoczywistych tytułach i autorach - do tej pory w serii pojawiła się szkolna lektura „Latarnik” Sienkiewicza (zupełnie inaczej się ją odbiera po latach!), moje ukochane wiersze Leśmiana zebrane w tomiki „Łąka” oraz „Treny” Kochanowskiego. 

I co najpiękniejsze - te małe, urocze wydania ubrane są w płócienne okładki w prostym i minimalistycznym stylu, dzięki czemu będą ozdobą każdej biblioteczki. Kiedyś przeczytam! - zapamiętajcie tę serię. 💜

post powstał we współpracy z wydawnictwem 

#kiedyśprzeczytam #czytamwplenerze #literaturapolska #czytajpolsko #takczytam #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów #książkoholiczka #książkara #ksiazkanaweekend #czytelniczka #polskibookstagram #polskibookstagramer #bookstagrampl #polskiebookstagramy
Udzieliła się Wam gorączka wyborcza? Pamiętajc Udzieliła się Wam gorączka wyborcza? Pamiętajcie, że w niedzielę bijemy rekord frekwencji, także #nieśpijbocięprzegłosują 

Z twórczością Żulczyka zawsze było mi nie po drodze. Ale „Kandydat”? Temat tak bardzo mój, że nie mogłam się oprzeć. I dobrze, że się nie poddałam – choć łatwo nie było.

To powieść rozgrywająca się w jeden dzień – dzień wyborów prezydenckich. Bohaterów mamy dwóch - jednej strony – urzędujący Prezydent. Z drugiej – Reporter z przeszłością i z dokumentami, które mogą zmienić bieg historii. A na pewno trwających właśnie wyborów.

To nie tylko walka polityczna. To złożona, wielowarstwowa powieść psychologiczna, w której nikt nie jest jednoznacznie dobry czy zły. A każda decyzja – może kosztować zbyt wiele. Czytałam z zapartym tchem, z narastającym niepokojem i poczuciem, że... to wszystko jest aż za bardzo znajome. A dodatkowo Żulczyk bardzo wyraźnie mruga do czytelnika dość jednoznacznymi skojarzeniami z naszej obecnej sceny politycznej. Tu zdarzało mi się uśmiechać pod nosem. 

„Kandydat” nie jest lekką lekturą, podobnie jak i polityka. Ale jeśli szukacie książki, która was pochłonie i przy okazji trochę przetrzepie – to może być strzał w dziesiątkę. Tylko pamiętajcie: czytacie na własną odpowiedzialność. Mimo wszystko polecam - to było wyjątkowe doświadczenie.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwo_swiatksiazki 

#recenzjaksiazki #czytajpolsko #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów #wydawnictwoświatksiążki #jakubżulczyk #thrillerpolityczny #czytamirecenzuję #recenzentka #polskieblogi #polskiebookstagramy #polskibookstagramer #polskibookstagram #czytambolubie #kochamczytać
Wiecie, że cisza może być najbardziej przeraża Wiecie, że cisza może być najbardziej przerażającym dźwiękiem na świecie? Jest taki szczególny jej rodzaj, gdy na morzu panuje sztorm, a twój statek bezradnie chyboce się na falach. I gdy już wespnie się na jej szczyt i zacznie gwałtownie spadać, to właśnie wtedy pojawia się ona. Cisza. Wszystkie dźwięki nikną, jakbyś wpadł w samą otchłań piekieł. Trwa to raptem kilka sekund, ale zostaje z Tobą na zawsze. 

Właśnie z powodu moich osobistych doświadczeń z Bałtykiem i sztormem w roli głównej, lekturę najnowszej książki Katarzyny Janiszewskiej bardzo przeżyłam. A przecież historia promu Heweliusz już sama w sobie jest wstrząsająca. Dla mnie to jednak nie była tylko historia o tonącym promie. To było też osobiste przypomnienie o panice i o modlitwach szeptanych w myślach, I o tym, jak bardzo ląd potrafi znaczyć „bezpieczeństwo”. Dawno tak mocno nie współodczuwałam żadnej historii.

Nie każda książka zostaje z nami na długo. Ale są takie, które nie tylko poruszają – one cię dotykają i „Katastrofa Heweliusza” to jedna z takich lektur. To opowieść o tragedii, która wydarzyła się naprawdę, a której można było uniknąć. Gdyby nie ludzkie błędy, systemowe zaniedbania, pogoń za zyskiem i brak decyzyjności.

Książka Janiszewskiej daje głos tym, których przez lata próbowano uciszyć. To hołd dla ofiar, ale i dla tych, którzy po latach walczyli o prawdę. To opowieść o morzu, ale przede wszystkim – o człowieczeństwie. I dlatego też naprawdę warto po nią sięgnąć.

Szersza i jeszcze bardziej osobista recenzja czeka już na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwo_chmury 

#recenzjaksiazki #czytajpolsko #czytanie #czytamirecenzuję #recenzentka #recenzencirecenzują #zdjeciedlaksiazki #książkowezdjęcie #flatlayzksiazka #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów #czytamreportaże #polskibookstagramer #polskibookstagram #polskiebookstagramy #wydawnictwochmury
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top