Kraków

Grill w Obserwatorium Astronomicznym.

       Maj w tym roku był niezwykle zamotanym miesiącem, który zakończyłam całkiem przyjemnym akcentem, a mianowicie grillem w Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Długo się wahałam nad pójściem, bo to w sumie sobota po południu i pogoda taka niepewna i lepiej w domu posiedzieć, ale koniec końców wybraliśmy się. I była to naprawdę dobra decyzja. Z wielu względów. 😉
Po pierwsze, pod obserwatorium wylądowałam już w październiku zeszłego roku, podczas spaceru po bunkrach ze znajomymi, co zostało ładnie opisane w notce. Wtedy jednak mieliśmy pecha i nikt nie wpuścił nas na teren uniwersytecki, więc oglądaliśmy go tylko zza płotu. Tym razem, nie tylko zrobiliśmy sobie spacer po całej okolicy, ale również załapaliśmy się na wycieczkę po bunkrze. Prowadził ją jeden z tamtejszych wykładowców i mieliśmy naprawdę doskonały, prawie godzinny wykład. Słuchało się z prawdziwą przyjemnością, zwłaszcza że można było się dowiedzieć bardzo ciekawych rzeczy, przedstawionych w bardzo przystępny sposób. Generalnie, teren obserwatorium został podarowany przez wojsko w latach sześćdziesiątych, z okazji sześćsetlecia Uniwersytetu. Trzeba przyznać, iż fort Skała, w którym byliśmy jest naprawdę doskonale zachowany, brakuje tylko armaty. 😉 Zresztą, był to jeden z najnowocześniejszych bunkrów, jakie zostały zbudowane w pasie Twierdzy Kraków. Najnowocześniejszy w dziewiętnastym wieku oczywiście. 😉 Ale wrażenie robi do tej pory. 😉
fort z zewnątrz.
fort i fosa.
zasłuchana wycieczka.
wejście do fortu pełne staroci. 🙂
widok z otworu strzelniczego na fosę.
       Obecnie Fort Skała prezentuje się nadal niezwykle dostojnie i majestatycznie, niesamowicie wyglądają radioteleskopy umieszczone na jego dachu. Spora zresztą część wykładu była poświęcona astronomii i różnym zagadnieniom, typu co możemy zrobić jak będzie na nas leciał wielki meteoryt bądź jak dolecieć na Marsa i czy faktycznie jest gdzieś w przestrzeni kosmicznej wielka chmura wypełniona spirytusem. Ciekawe było to, że nie tylko pan przewodnik doskonale orientował się w temacie, ale także spora część wycieczki miała mniej więcej jakieś pojęcie, więc rozmowy były naprawdę interesujące. Dlatego też oprowadzanie trwało dłużej niż się spodziewaliśmy. 😉
radioteleskop i w tle teleskop optyczny.
zasłuchana wycieczka przy teleskopie.
teleskop optyczny.
trochę chętnych do zwiedzania było.
pan przewodnik.
w takich warunkach aż chciałoby się studiować.:)

      Po drugie, poza kwestiami naukowymi, było również to, co misie lubią najbardziej, czyli jedzenie. A dokładniej- góry jedzenia, bowiem Samorząd Studentów Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ naprawdę stanął na wysokości zadania. Dawno nie widziałam tak sprawnie zorganizowanego wydarzenia, a przede wszystkim- takiego zaopatrzenia. 😉 Początkowo siedliśmy sobie przy stołach, razem z resztą ludzi, ale w sumie dziwnie było tak siedzieć z obcymi, więc przenieśliśmy się na kocyk, który zapobiegawczo zapakowaliśmy ze sobą. Przydał się i to bardzo, bowiem wyszło nawet słoneczko i można było się na nim uwalić i spokojnie poczytać książkę grzejąc się w jego promieniach. Do tego zimne piwo- żyć nie umierać. 😉

kiełbaska z sosiczkiem czosnkowym.
kurczaczek.
kolejka do grilla.
nawet burger się znalazł.
najpyszniejsze zestawienie całej imprezy.
czasem trzeba było chwilkę poczekać.
przykładowo na wegetariańskiego szaszłyczka.
       Muszę przyznać, iż był to naprawdę idealny sposób na spędzenie sobotniego popołudnia, Samorząd Studentów miał naprawdę bardzo dobry pomysł. Oprócz pysznego jedzenia, rewelacyjnego otoczenia, które zupełnie nie kojarzyło się z nauką ani uniwersytetem, były również koncerty. Zaskakującym faktem był dla mnie udział sporej części grona pedagogicznego, które też całkiem nieźle się bawiło. Generalnie jednak przeważały roześmiane grupki studentów wylegujące się beztrosko na kocach. W końcu jeszcze aż dwa tygodnie do sesji. 😉 I tym pozytywnym akcentem kończę dzisiejszą notkę, wracając do nauki, bo jutro niestety poniedziałek i na dobry początek tygodnia- kolokwium zaliczeniowe. Buziaki. 😉

radioteleskop na koniec. 🙂

~~Madusia.

20 komentarzy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *