Książki

Zaczytana Madusia: „Kobieta. Opowieść o niewidzialności od prehistorii do dziś” Marylene Patou-Mathis – recenzja przedpremierowa

Historia świata jest historią mężczyzn, nie da się temu zaprzeczyć. To na nich skupiają się archeologowie, badacze, historycy czy nawet filozofowie. Nawet w trakcie rewolucji francuskiej, gdy ustanowiono, że wszyscy ludzie są równi, to rozumiano przez to jedynie mężczyzn. I to też nie wszystkich. Kobieta pojawia się gdzieś w tle, jako matka, opiekunka domowego ogniska – w końcu słaba płeć. Na szczęście powoli odzyskujemy swój głos, czego wyrazem jest świetnie napisana książka francuskiej autorki „Kobieta. Opowieść o niewidzialności od prehistorii do dziś”. Zapraszam na przedpremierową recenzję!

„Kobieta. Opowieść o niewidzialności od prehistorii do dziś” to świetnie dopracowane dzieło francuskiej autorki, dlatego też najwięcej przykładów (historycznych) odnosi się właśnie do tego kraju. Jak się okazuje, Francuzki dopiero nie tak dawno otrzymały pełen wachlarz praw obywatelski – chociażby wyborcze, które zostały uchwalone 1944 roku. Wydawać by się mogło, że taki światły i rozwinięty kraj, ale przez długi czas kobiety były tam traktowane jako obywatelki drugiej kategorii. Szczególnie duże wrażenie zrobiły na mnie odniesienia do teraźniejszości, które momentami szokują – regulacje chociażby gwałtu małżeńskiego pojawiły się zaledwie kilka lat temu. Ten rozdział akurat znajdziecie na samym końcu, więc trzeba przyznać, że jest to zakończenie z przytupem.

Niezwykle mocną stroną książki są przypisy i odniesienia do źródeł, zajmują prawie 1/3 książki, dzięki czemu można znacznie rozszerzyć swoją wiedzę w naprawdę wielu tematach. Na początku autorka sporo skupia się na prehistorii, wyciągając interesujące wnioski. Archeologowie w swoich odkryciach automatycznie zakładali, że niektóre funkcje (jak polowanie, obrona itp.) są stricte przypisane mężczyznom. Nie zawsze tak jednak było, co potwierdzają współczesne badania.

Ciekawe są fragmenty dotyczące figurek kobiecych z różnych epok – przekrój kobiecych kształtów robi wrażenie. Ładnie się to łączy z różnymi wierzeniami, w których to boginie pełniły najwyższe funkcje i od których rozpoczynało się życie. Zarówno to pierwsze jak i kolejne na ziemi. Są to niezwykle ciekawe rozważania, szczególnie gdy pójdziemy jeszcze dalej i dołączymy do nich rozważania filozoficzne. Wtedy okaże się, że wielu myślicieli określających się mianem tych oświeconych, nie dopuszczało do siebie myśli, że kobieta jest równa mężczyźnie. Fizjonomia też się tu oczywiście pojawia, bo przecież jako te mniejsze od mężczyzn mamy mniejsze mózg, więc zdecydowanie czegoś nam brakuje. Zresztą, mam wrażenie, że niektórzy i dzisiaj podzielają te poglądy.

Po lekturze tej książki zupełnie inaczej spojrzycie na bajkę o śpiącej królewnie – autorka omawia dość traumatyczną wersję, z której rzekomo płynie pozytywny przekaz i radosny happy-end, a okazuje się być zwykłym wykorzystaniem bezbronnej kobiety. Jak się tak teraz dobrze zastanowić, to spora część bajek naszego dzieciństwa pochwala i promuje zachowania, które nie do końca powinny takimi być. A takimi schematami jesteśmy karmieni od maleńkości.

Ta tytułowa niewidzialność jest bolesna – czego doświadczamy cały czas i na własnej skórze, mimo tylu osiągnięć ludzkości. Ciężko jest być kobietą wychodzącą poza schemat – dom, mąż i dzieci – ludzie wtedy mają poczucie, że coś z tobą jest jednak nie tak i dają sobie prawo do wchodzenia z buciorami w twoje życie. Ja, jako świadoma siebie kobieta, która zrezygnowała z macierzyństwa, do tej pory mierzę się z pytaniami, kiedy będzie bombelek. Chciałabym żyć w końcu w świecie, że kobieta nie jest oceniana przez pryzmat założonej rodziny i odchowania dzieci. Mam nadzieję, że coraz więcej podobnych książek będzie się pojawiać i w końcu nasz głos będzie słyszalny na równi z tym męskim. Zdecydowanie polecam zainteresować się tym tytułem.

/*współpraca barterowa z wydawnictwem W.A.B./ dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *