Zaczytana Madusia: „Schronisko, które spowijał mrok” Sławek Gortych – recenzja
Za oknem mai się maj, trwa niezwykle piękna i słoneczna majówka, więc jest to zdecydowanie najlepszy moment na recenzję zaśnieżonego kryminału, który po raz trzeci zaserwował nam prawdziwy znawca Karkonoszy, którym jest Sławek Gortych. Od pierwszej książki polubiłam jego styl,…
Zaczytana Madusia: „Ludzie bez dusz” Danuta Psuty – recenzja
Są takie książki, które już samą okładką zachęcają do tego, żeby po nie sięgnąć. Tak właśnie było w przypadku przepięknie wydanych "Ludzi bez dusz", których po prostu musiałam mieć na moim regale. Po pierwszym zachwycie przeczytałam opis i wtedy emocje…
Zaczytana Madusia: „Lucy i morze” Elizabeth Strout – recenzja
Na ostatni w tym miesiącu kącik niedzielnych recenzji wybrałam książkę niezwykle piękną i delikatną, chociaż jej tłem są czasy początku pandemii. Dla wielu z nas był to moment pełen niepewności i strachu, braku wiedzy, co tak naprawdę się dzieje, rozbudzający…
Zaczytana Madusia: „W mojej rodzinie każdy kogoś zabił” Benjamin Stevenson – recenzja
Ależ to był długi i męczący tydzień, dłużył mi się straszliwie, a dzisiaj obudziłam się z myślą, że już sobota, także moje rozczarowanie sięgnęło zenitu, gdy musiałam iść do pracy. Na szczęście nadszedł weekend, a w perspektywie majaczy już majówka,…
Zaczytana Madusia: „Ślady nocy” Leila Mottley – recenzja
Dzisiaj w kąciku niedzielnych recenzji przychodzę z wyjątkowo trudną historią. Niech Was przypadkiem nie zwiedzie okładka, to nie jest radosna opowieść o wróżkach i magicznym pyle, tylko zupełne jej przeciwieństwo. To porażająca opowieść o nastolatce, która stała się ofiarą przemocy…
Zaczytana Madusia: „Tajemnica lekarki” Leslie Wolfe – recenzja
Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata - taką ostatnio zwariowaną pogodę mamy, ale w końcu taki urok wiosny. To powiedzenie pasuje też poniekąd do definicji idealnej thrillera - trochę intrygi, trochę obyczajówki, trochę zawirowań, trochę mroku i trochę…
Zaczytana Madusia: „Pożegnanie z ojczyzną” Renata Czarnecka – recenzja
Przy poniedziałku pozostajemy w temacie powieści historycznych, tylko przenosimy się do zupełnie innej epoki. Renata Czarnecka w swojej najnowszej powieści w brawurowy sposób opisuje rok 1793 - pełen niepokojów, przesycony nastojami patriotycznymi, gdyż kres istnienia państwa polskiego zbliża się coraz…
Zaczytana Madusia: „Lilie królowej. Wilczyce” – Lucyna Olejniczak – recenzja
Wracam dzisiaj z kącikiem niedzielnych recenzji, trochę przerwy było, ale czas na powrót do mojego ulubionego cyklu. Pożegnania z ulubionymi bohaterami nie są łatwe, a ostatnie tomy zawsze wyciskają mnóstwo łez. Nie inaczej jest w przypadku książki „Lilie królowej. Wilczyce”,…