Szukanie wiosny w Ojcowie. :)
Wreszcie jest! Przyszła! Nieśmiało, bo nieśmiało, ale ten weekend zdecydowanie był totalnie wiosenny. Pogoda absolutnie przepiękna, trochę wiatru, więc powietrze czyste – idealne warunki do spacerów i wypraw. I dlatego też nie mogliśmy usiedzieć w domu i po sobotnim śniadaniu zapakowaliśmy się do samochodu i pojechaliśmy do Ojcowa poszukać wiosny w terenie. 🙂
W samym Ojcowie nigdy nie parkujemy, wolimy zatrzymać się na parkingu leśnym przy Złotej Górze, gdzie zdecydowanie najbezpieczniej jest. Stamtąd tuptamy sobie radośnie lasem w dół, omijając drogę asfaltową. Tym razem nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od Zamku w Ojcowie, będącego częścią Szlaku Orlich Gniazd. Wejście do środka niestety było zamknięte, więc jedynie mogliśmy się pozachwycać nim z zewnątrz, po czym ruszyliśmy dalej w dół, ku centrum. Tutaj szybciutko ominęliśmy już wypełnione po brzegi knajpy i wspięliśmy się po błocie na nasz ulubiony punkt widokowy, znajdujący się idealnie na wprost zamku, co doskonale widać na zdjęciu powyżej. 🙂
Tuż pod punktem widokowym swoje stanowisko ma słynny pstrąg ojcowski, nad którego konsumpcją zastanawialiśmy się przez kilka chwil, bo roztaczał niesamowicie przepyszne aromaty. Doszliśmy jednakże do wniosku, że w sumie jeszcze głodni nie jesteśmy, więc znowu go odpuściliśmy. Następnym razem musimy jednak nadrobić tą zaległość, bo sporo później o nim myślałam. ;p Po tych rozważaniach postanowiliśmy przespacerować się w słoneczku drogą asfaltową prosto pod Bramę Krakowską. 🙂
Brama Krakowska, jak zawsze, zrobiła na mnie wielkie wrażenie, bo wygląda naprawdę niezwykle dostojnie. 😉 Przy okazji też zaskoczyła nas ogromną ilością błota, które zalegało na samym początku szlaku, stąd też w jej dalszych fragmentach spotkać można było wyjątkowo mało ludzi. Większość po prostu rezygnowała z tej części zwiedzania, wybierając dalszy spacer asfaltem. Nam oczywiście nic takiego do głowy nie przyszło i od razu wtarabaniliśmy się w to największe błotko. 😉 Później się okazało, że to wcale nie było największe błoto, ale wtedy byłam przekonana, że tak właśnie było. 😉 Dobrze, że i na takie warunki byliśmy przygotowani. 😉
Szlak był niezwykle malowniczy, szalenie lubię te okolice, bo Jura już od dzieciństwa ma szczególne miejsce w moim serduszku i bardzo chętnie tutaj przyjeżdżam. 🙂 I nawet to wszechobecne błoto nam nie przeszkadzało za bardzo, bo dzięki niemu byliśmy praktycznie sami. 😉 Idąc od Bramy Krakowskiej zahaczyliśmy o okolice Jaskini Łokietka i wróciliśmy pod punkt widokowy, gdzie rozpoczęliśmy nasz spacer. 😉
Ostatni etap spaceru postanowiliśmy nieco zmodyfikować i nie wracać tą samą drogą, tylko innym szlakiem – leśnym. 😉 Tutaj dopiero błota było mnóstwo, aż nam się buty kilka razy zapadały, niemniej radości było przy tym sporo. Zwłaszcza gdy mijaliśmy niezwykle malowniczo płynący strumyczek, przy którym wpakowałam się w błoto prawie po łydkę. 😉 Na koniec jednak byłam wykończona i wspinanie się w lesie pod górę przychodziło mi już z trudem. Jednak wiek robi swoje. ;p
Była to nasza pierwsza tegoroczna większa wyprawa, która niezwykle mi się podobała, mimo zmęczenia. 🙂 Już jesteśmy na etapie planowania kolejnych, nieco dalszych, ale o tym na razie cicho sza, chociaż zdradzę Wam, że będzie to kwietniówka (coś jak majówka, tylko w kwietniu ;p). A na razie trzymajcie się ciepło! 😉
~~Madusia.
No Comments
Zapiski geocacherki
Ale słonecznie – poszukiwanie wiosny zakończone sukcesem! 🙂
Joanneaa
Przepiękne zdjęcia, bardzo klimatyczne miejsce!Zapraszam do mnie na nowy wpis ze stylizacją :)www.joanneaa.pl
Unknown
Ślicznie tam jest. Jak Cię zobaczyłam to aż zimno mi się zrobiło, ja nadal chodzę w zimowej kurtce.
Paula Suchocka
Ależ cudownie tam ♥
Kinga On Tour
Ładna ta Wasza wiosenna wyprawa. W Ojcowie niestety nigdy nie byłam, ale okolica prezentuje się słonecznie i bardzo ciekawie. Mam nadzieję, że pogoda będzie coraz lepsza i czas pozwoli Wam na więcej takich wypadów 🙂 No i jestem ogromnie ciekawa tego kwietniowego! :)Pozdrawiam 🙂
Giga
Pięknie tam i chociaż w wielu miejscach byłam, jednak chyba ponownie zaplanuję tam wyjazd. Poczekam, aż nie będzie błota, abym nie musiała szorować butów 🙂
madziiulka
I dzięki Tobie zapragnęłam wycieczki:) Może na weekend Mojego Narzeczonego wyciągnę:)
Dominik i Karolina
Super zdjęcia, super widoki, super miejsce, super wycieczka! My również musimy się na taką wybrać 🙂 i porobić zdjęcia naszymi aparatami z 1960-80. Za nie długo powinny sie u nas pojawić zdjęcia równie wiosenne jak u Ciebie:) zapraszamy! http://forgottenlens.blogspot.com
Kama
Przepiękne widoki, zazdroszczę Ci. Uwielbiam takie wycieczki. Twój blog jest wspaniały przez to, że pokazujesz takie malownicze miejsca, uwielbiam tu wchodzić :)kmmbffl.blogspot.com
Unknown
Ależ poznaję niektóre z tych miejsc! Ojców jest przepiękny i na pewno jeszcze tam wrócę.Jeśli ktoś jeszcze nie był w tym malowniczym miejscu to na prawdę polecam się tam wybrać. 😀
Julka - www.Okiem-Julii.pl
Ładne fotki, jak ja kocham góry 🙂
♥ Łucja-Maria ♥
Też mi się marzył wypad do Ojcowa. Sobota była słoneczna i był to dobry czas aby zabrać się za prace ogrodowe.Szliście wąwozem Ciasne Skałki? tam słońce prawie nie dociera więc musiało być mokro i bardzo ślisko a szczególnie na tych wszystkich kładkach. Ojcowskie jaskinie są otwarte dopiero od kwietnia. Madziu, narobiłaś mi ogromnej ochoty na wyjazd do Ojcowa.Serdecznie pozdrawiam:)
Magda i Mateusz
Tez bym tak chciala :< pewnie zanim znajdziemy czas na szukanie wiosny, to ona znajdzie nas :<
Łukasz Bier
Pięknie jest tam 🙂