Mój własny Kraków: Restaurant Week Polska w L’atmosphere Restaurant&Bar.
Koniec października zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim jesień, która w Krakowie ma ostatnio przeróżne oblicza. Raz jest ciepło i słonecznie, a następnego dnia szaro, buro i smogowo. Trzeba się przyzwyczaić, zwłaszcza że dzisiaj zmienialiśmy…
Blogmas: dzień 14. – o tym jak bardzo Sushi Kushi. ;p
W czternastym dniu naszego blogmasa skupimy się na jedzeniu. I to na nie byle jakim, bo jednym z moich ulubionych, chociaż zdecydowanie nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Wprost przeciwnie, pierwszym sushi jakie spróbowałam,…
Blogmas: dzień 4. – czas na pierniczki!
Niedziela to idealny dzień, żeby zabrać się za wypieki. 🙂 Od kilku lat jest dla mnie małą tradycją pieczenie pierniczków na Święta. W zeszłym roku z powodu pracy ta sztuka mi się nie udała w…
Mój własny Kraków: bliskowschodnie klimaty na Szerokiej po raz drugi. :)
Huhuha, taka zima zła. Przyszła dzisiaj do Krakowa i przykryła miasto białą pierzynką. Może to i lepiej, bo ta wszechobecna szarość już trochę mnie dołowała. Ale nie ma, nie dajemy się smutkowi, bierzemy się w garść i…
Mój własny Kraków: idealny sposób na zimę wg Mr. Pancake.
Ostatnie dni nie były łatwe, a od wczoraj jest jeszcze gorzej. Nasza świnka Nataszka wylądowała u weterynarza i została tam na noc, a dopiero za kilka godzin będziemy wiedzieli co jej się dzieje. Jeśli nie…
Mój własny Kraków: Restaurant Week Polska w Restauracji Qualita.
Mam wrażenie, że każdy kolejny dzień jest coraz krótszy i coraz mniej w jego trakcie robię. Pewnie wiąże się to z faktem, że za trzy dni mam egzamin i mam coraz bardziej mieszane uczucia w stosunku…
Wyjątkowa foodstockowa sobota. :)
Im chłodniej się robi w Krakowie, tym większą mamy ochotę, żeby siedzieć w domowych pieleszach, a nie wędrować po górach. Intensywny tryb życia (studia, magisterka, praca) powoduje, iż chwilami nie ma się ochoty ani tym bardziej…
Foodstockowa niedziela.
Dzisiaj Kraków podzielił się na tych co biegają i na tych co jedzą. My oczywiście zaliczamy się do tej drugiej grupy, więc niemalże punktualnie w samo południe stawiliśmy się na Zabłociu, gdzie na starych pofabrycznych terenach, znajduje się klub…