poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Cały ten błękit” Melissa Da Costa – recenzja przedpremierowa

    18/05/2025 /

    Wyjątkowo zimny maj się nam wylosował w tym roku, chociaż osobiście jest mi to bardzo na rękę. Najlepiej spędza mi się ostatnio czas pod kocykiem, z herbatką i stosami książek, ciągle noszę w sobie jakiś lęk przed światem zewnętrznym, który…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Czemu na podłodze śpisz” Darko Cvijetić – recenzja premierowa

    07/05/2025 /

    Uwielbiam długie historie, a na moich regałach królują opasłe tomy w twardych oprawach. Bardzo rzadko zdarza mi się sięgać po krótsze formy literackie, a opowiadania czytam sporadycznie, raptem kilka w ciągu roku. Dzisiaj jednak premierę ma wyjątkowa książka - niepozorny…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Cela numer 24. Rozmowy z dożywotnimi” Zbyszek Nowak – recenzja przedpremierowa

    06/05/2025 /

    Nie spodziewałam się, że początek maja będzie tak poważny tematycznie. I, o dziwo, nie są to żadne krwawe kryminały, tylko wyjątkowa literatura faktu. "Cela numer 24. Rozmowy z dożywotnimi" autorstwa Zbyszka Nowaka to jego druga książka osadzona w więziennych murach,…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Antysemickie chrześcijaństwo” Artur Nowak, Stanisław Obirek – recenzja przedpremierowa

    04/05/2025 /

    Książki są dla mnie nie tylko przedmiotem najlepszej rozrywki, ale także - a może i przede wszystkim - źródłem wiedzy. Od dziecka lubiłam wiedzieć, stąd też moje ogromne zamiłowanie do wszelkich książek opartych na faktach, które mimo upływu wielu lat…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Zraniony stół” Laura Martínez Belli – recenzja przedpremierowa

    03/05/2025 /

    Majówka w tym roku nas rozpieszcza. Pogodowo jest bajka, nawet udało mi się otworzyć tegoroczny sezon rowerowy pierwszą drobną wyprawą. Czytelniczo jest naprawdę doskonale, a przecież jeszcze nie wjechały zapowiedzi. Dzięki uprzejmości wydawnictw, kilka tytułów miałam możliwość przeczytać przedpremierowo i…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „I już nigdy nie nazwę cię tatą” Caroline Darian – recenzja przedpremierowa

    22/04/2025 /

    Codziennie na świecie dzieje się historia, o której nikt nigdy się nie dowie. Codziennie dzieją się rzeczy, o których nikt nigdy nie napisze. Nie bez powodu mówi się, że najbardziej nieprawdopodobne scenariusze zostają napisane przez samo życie, chociaż nie do…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Ostatni nokturn” Lucyna Olejniczak – recenzja przedpremierowa

    21/04/2025 /

    Jednym z moich największych podróżniczych marzeń są angielskie wrzosowiska, tak pięknie opisywane w literaturze angielskiej. Klimat tamtych okolic to coś, czego chciałabym doświadczyć na własnej skórze, nawet jeśli oznaczałoby to demonicznie wyjący wiatr i bezwzględnie zacinający deszcz. Rzeczywistość zwykle jest…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Zabójcza zieleń” Wiktoria Król – recenzja przedpremierowa

    20/04/2025 /

    Ależ wiosennie się zrobiło. Ostatnia tak piękna Wielkanoc miała miejsce chyba z pięć lat temu, gdy światem chwiała w posadach pandemia. Teraz możemy korzystać z pogody i podziwiać feerię barw, które zafundowała nam natura. To ona inspirowała wszelkich artystów do…

    czytaj dalej
    By Madusia
123

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 37.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (75) recenzja (215) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (35) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Głosowaliście już? My w przerwie między ulewam Głosowaliście już? My w przerwie między ulewami i moją gorączką spełniliśmy obywatelski obowiązek z samego rana. 

A dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o książce niezwykłej, o książce, która pod wieloma względami mnie zaskoczyła, która skopała moje serduszko, jednocześnie dając mi mnóstwo motywacji i chęci do działania. 

„Cały ten błękit” przeczytałam jednym tchem, jedynie z przerwami na łzy, które płynęły niepohamowanie w wielu momentach. To niezwykła opowieść o tym, co najważniejsze - o życiu samym w sobie, o miłości, o wyborach. 

Nie jest to jednak smutna historia o staruszkach. To wzruszająca i mądra książka, napisana pięknym językiem, o życiu na własnych warunkach, o zachwycie prostymi rzeczami i o niedokładaniu marzeń na później, bowiem to magiczne „później” nie istnieje. Liczy się tylko to co tu i teraz.

„Cały ten błękit” to prawdziwy pean na część życia - prosty, czuły, acz głęboki. To wręcz magiczna opowieść o dwóch zranionych duszach zamkniętych w jednym kamperze, udających się w ostatnią podróż pełną trudnych rozmów, ale też i milczenia, bliskości i paradoksalnie - nadziei. 

Zdecydowanie jest to książka, do której będę wracała, także gdy ponownie dopadną mnie moje własne demony. „Cały ten błękit”przypomina bowiem o tym, jak pięknie może być tu i teraz! W tym tkwi siła tej powieści. 

Nie wahajcie się ani chwili, premiera już w najbliższą środę. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @znak_literanova 

#recenzjaksiazki #recenzjaprzedpremierowa #kącikniedzielnychrecenzji #takczytam #całytenbłękit #znakliteranova #recenzentka #czytamirecenzuję #polskiebookstagramy #książkoholiczka #książkara #kochamczytac #czytajpolsko #czytanietopasja #czytelniczka #zdjeciedlaksiazki
Piąteczku! Tak bardzo na Ciebie czekałam.💜 W Piąteczku! Tak bardzo na Ciebie czekałam.💜

W niedzielę wybory!💜

#polskibookstagram #polskiebookstagramy #książkara #czytelniczka #recenzentka #portretkobiecy #szymborska #takczytam
Lubicie twórczość Alice Feeney? Moje serduszko Lubicie twórczość Alice Feeney? Moje serduszko zdobyła książką „Papier, kamień, nożyce”, także w jej najnowszej propozycji pokładałam duże nadzieje. 

„Dobra zła dziewczyna” to thriller psychologiczny wciągający powoli, acz bardzo skutecznie. Pozornie spokojna historia czterech kobiet, których losy splatają się w cieniu morderstwa w domu opieki, kryje w sobie wiele tajemnic.Każda z bohaterek ma swoją wersję wydarzeń i swoje sekrety, a z pozornie nieistotnych szczegółów powoli budujemy obraz pełen emocji, traumy i prawdziwie trudnych wyborów. Czteroosobowa narracja przyczynia się do szerszego wglądu w psychikę bohaterek, momentami zaciemniając obraz całej historii.
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Nie znajdziemy tu dynamicznej akcji, ale autorka serwuje nam gęsty od emocji dramat rodzinny, skupiający się głównie tematach matczynej miłości, lojalności i granic moralnych. Bo przecież czasem nawet ta przysłowiowa „dobra dziewczyna” może zrobić coś złego – zwłaszcza, gdy w grę wchodzi ochrona najbliższych.

Moim zdaniem „Dobra zła dziewczyna” to intrygujący thriller psychologiczny, chociaż moim ulubieńcem pozostanie poprzednia książka autorki. Jeśli jednak cenicie duszną atmosferę, mocno rozbudowaną warstwę psychologiczną i stopniowe budowanie akcji, to ta pozycja sprawdzi się idealnie. Teraz nadchodzą zimne wieczory, więc można się zakopać z tym tytułem pod kocykiem, co szczerze polecam!
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @czwartastrona 

#recenzjaksiazki #takczytam #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #recenzentka #książkara #czytajpolsko #czytaniejestsexy #polskiebookstagramy #polskibookstagram #polskibookstagramer #czytamzcsk #czwartastronakryminału #alicefeeney #kochamczytac
Jak nastrój w poniedziałek? Gotowi na debatę pr Jak nastrój w poniedziałek? Gotowi na debatę prezydencką o 20? Pamiętajcie, że wybory już w niedzielę! 

A pozostając w temacie politycznym - dziś recenzja mocno w nim osadzona. Jeśli jednak myślicie, że będzie to kolejna bajkowa opowieść o życiu Kennedych to jesteście w wielkim błędzie.

„Nie pytaj. Klan Kennedych i kobiety, które zniszczyli” to mocny reportaż o przemocy, manipulacji i kobietach, które miały odwagę mówić, gdy świat wolał milczeć. Maureen Callahan nie owija w bawełnę, skupia się na ukazaniu tego, co kryje się za fasadą władzy i pieniędzy. To niezwykle trudna w odbiorze opowieść o tym, jak łatwo uprzywilejowany mężczyzna ze znajomościami może manipulować opinią publiczną, by tylko ochronić wizerunek swój i swojej rodziny. 

Nie znajdziecie tu zbędnego romantyzowania, to nie są kolejne opowieści o miłości. Przygotujcie się na niewygodne fakty i ogrom niesprawiedliwości, przemilczane historie i dramatyczne doświadczenia. I chociaż nie ma tu happy endu, to siła kobiet, które nie dały się uciszyć, jest niezaprzeczalna. Poznamy ich tu trzynaście, różnią się od siebie praktycznie w każdej kwestii, a jednak coś je łączy - swoista naiwność i pragnienie bycia podziwianą. I fakt, że żadnej z nich nie wyszło to na dobre.

„Nie pytaj. Klan Kennedych i kobiety, które zniszczyli” to książka wciągająca bardziej niż niejeden thriller polityczny - mocna, ważna i cholernie aktualna. Niestety. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwomando 

#recenzjaksiazki #ksiazkanadzis #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #recenzentka #takczytam #czytajpolsko #czytaniejestsexy #kochamczytać #recenzja #książkoholiczka #książkara #książka
Ile książek przeczytaliście w kwietniu? U mnie Ile książek przeczytaliście w kwietniu? U mnie był to naprawdę zacny miesiąc, szesnaście pozycji ze zdjęcia udało mi się przeczytać plus jedną w wersji elektronicznej. Siedemnaście brzmi dumnie.💪🏻

Słabych książek tu nie znajdziecie, wszystkie mi się podobały, a po stosie wydać, że znów wróciłam do polityki.😎

Czytaliście coś z tych pozycji?

#polskibookstagram #podsumowanieksiążkowe #polskiebookstagramy #kochamczytać #czytajpolsko #czytamboodtegorośniemózg #czytambolubię #czytanietopasja #bibliophile #bookshelvesofinstagram #biblioteczka #książki #przeczytane #czytampolskieksiążki #czytam #książkoholizm
Która z dzisiejszych premier najbardziej Was inte Która z dzisiejszych premier najbardziej Was interesuje? Sporo świetnych książek się dziś wydarzyło pojawiło na rynku, a ja chcę opowiedzieć o jednej z nich, chyba najbardziej niepozornej. 

„Czemu na podłodze śpisz” Darko Cvijetića to wyjątkowo cieniutka lektura, a mimo to czytałam ją dość długo, jak na te zaledwie sto stron. To jedna z tych książek, która zmusza do zatrzymania się, oddechu, refleksji.

Opowiada o okrutnej wojnie w Bośni i Hercegowinie – ciągle zbyt mało obecnej w literaturze. W zaledwie kilku zdaniach autor potrafi zawrzeć całe spektrum ludzkiego cierpienia, rozpaczy, traumy, ale też... czułości i miłości. Nie znajdziecie tu żadnych bohaterów, to historia prawdziwych ludzi. To opowieść o krwi, śmierci i... niebie, które „nie robi nic”.
Wzrusza, boli, wycisza. Porusza najczulsze struny duszy.

„Czemu na podłodze śpisz” wymaga uważności w trakcie lektury. Trzeba ją czytać uważnie i powoli.  Z szacunkiem. Z sercem. Bo są takie historie, których nie wolno zapomnieć.

Nie jest to książka, wokół której powinno być głośno. Nie wyskoczy Wam z lodówki, nie pójdzie viralem w żadnych rolkach. Wierzę jednak, że znajdzie swoje grono odbiorców, że trafi także i do innych serc tak mocno, jak trafiła do mojego. Polecam. Naprawdę. Nie jest łatwo, ale warto. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @oficyna_noir_sur_blanc 

#recenzjaksiazki #recenzjapremierowa #premieraksiążki #czytamirecenzuję #oficynanoirsurblanc #ksiazkanadzis #polskiebookstagramy #polskibookstagram #czytanietopasja #kochamczytac #czytaniejestfajne #czytelniczka #książkoholiczka
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top