poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Uwolniona” Igor Brejdygant – recenzja przedpremierowa

    04/06/2024 /

    W najbliższą środę, czyli już jutro szykuje się chyba największy do tej pory wysyp absolutnie fantastycznych premier książkowych i mam wrażenie, że do końca miesiąca będę się wyłącznie skupiała na piątym czerwca. Jedną z nowości jest nowy thriller polityczny Igora…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Skazany” Freida McFadden – recenzja przedpremierowa

    31/05/2024 /

    Obecnie na moją ulubioną autorkę thrillerów psychologicznych wyrasta Freida McFadden, której twórczość od samego początku wyjątkowo mocno mnie zachwyca. Jej poprzednia książka poleciała ze mną aż do Malezji, gdzie pochłonęłam ją z ogromną przyjemnością. Najnowsza - "Skazany" - została przeze…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Efekt morza” Katarzyna Bonda – recenzja przedpremierowa

    21/05/2024 /

    Ostatnia książka Katarzyny Bondy "Krew w piach" sprawiła, że znacznie przychylniej zaczęłam znów spoglądać na jej twórczość. A gdy moim oczom ukazała najnowsza książka, która przedpremierowo zagościła na Targach Książki i Mediów Vivelo, to nie mogłam się jej oprzeć. Szczególnie…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Kobiety” Kristin Hannah – recenzja przedpremierowa

    14/05/2024 /

    Są tacy autorzy, którzy posługują się piórem tak pięknie, że stworzone przez nich historie czyta się z zapartym tchem. Do grona tych czarodziejów na pewno należy Kristin Hannah, a jej najnowsza powieść tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziła. "Kobiety" to…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Żółć. Kolory zła. Tom 4” Małgorzata Oliwia Sobczak – recenzja przedpremierowa

    11/05/2024 /

    Kiedy pytają mnie, jak minęła mi majówka, to odpowiadam, że kolorowo. I to nie tylko za sprawą wyjątkowo pięknej pogody, ale również książkowo, bowiem przez tych kilka ostatnich dni wprost pochłonęłam całą serię "Kolory zła" Małgorzaty Oliwii Sobczak. A wszystko…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Zwierzęta łowne” Anna Mazurek – recenzja przedpremierowa

    08/04/2024 /

    Są takie książki, z wierzchu niepozorne, ze zwykłą okładką, niewyróżniającą się na pierwszy rzut oka, które kryją w sobie wielką moc. Mają niewielki format, nie szastają nadmiernymi opisami, nie znajdziecie tu zbyt dużo piękna, a mimo to wnikną w głąb…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Szept” Weronika Mathia – recenzja przedpremierowa

    05/04/2024 /

    Często zdarza mi się, że gdy zachwycam się wyjątkowo mocno debiutancką książką autora, to drugie dzieło potrafi mnie mocno zawieść. Najgorzej na samym początku zawiesić sobie wysoko poprzeczkę, by później do niej nie doskoczyć. Na szczęście, na wielkie szczęście, Weronika…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Kraków

    Zaczytana Madusia: „Krew w piach” Katarzyna Bonda – recenzja przedpremierowa

    05/03/2024 /

    Jeśli chodzi o twórczość Katarzyny Bondy, to przyznam szczerze, że mam bardzo mieszane uczucia. Kilka lat temu pochłaniałam jej książki jedną za drugą, aż spotkałam się z serią Cztery Żywioły, która pokonała mnie w trzecim tomie. Od tamtej pory nie…

    czytaj dalej
    By Madusia
45678

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 37.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (78) recenzja (223) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (36) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Sprawdzaliście już czerwcowe zapowiedzi? U mnie Sprawdzaliście już czerwcowe zapowiedzi? U mnie na blogasku właśnie pojawiła się lista 30 najciekawszych książek, na które mam największą ochotę. A kilka z nich zostało już nawet zrecenzowanych.

zapraszam: poprostumadusia.pl

#bookstagrampl #takczytam #polskablogerka #polskiebookstagramy #czytelniczka #książkara #książkoholiczka #czytaniejestfajne #czytaniejestsexy #portretkobiecy #kobietapotrzydziestce #sesjazdjęciowa #kobiecasesjazdjęciowa #polishgirl #czytambokocham #czytambolubię #kochamczytac
Czy powieść historyczna oparta o prawdziwy proce Czy powieść historyczna oparta o prawdziwy proces sądowy sprzed trzystu pięćdziesięciu lat może podbić serduszka współczesnych czytelników? „Stracona” Kate Foster udowadnia, że tak! 

To NIE jest kolejna książka o miłości. To NIE jest lekki romans w kostiumie. To brutalnie prawdziwa, bezkompromisowa i poruszająca opowieść o władzy, pożądaniu i kobiecym głosie – tłumionym, lekceważonym i duszonym przez wieki.

Szkocja. Edynburg. XVII wiek.
On to lord Forrester, okoliczny pan i władca, kpiący z zasad i konwenansów, acz trzymanie pozorów idzie mu doskonale.
One są dwie - lady Christian Nimmo i Violet - tak różne, tak silne, połączone uczuciem do tego samego mężczyzny i chęcią zmiany swojej dotychczasowej roli i pozycji.
A między nimi są pragnienia, konwenanse i śmierć - wielkie uczucia, jeszcze większe emocje i oczekiwania społeczne, tak przytłaczające, że chwilami odbierające dech w piersiach.

To książka o hipokryzji władzy i religii, o pozorach, które są ważniejsze niż prawda. O kobiecej samotności i desperackim pragnieniu miłości. A chociaż minęło ponad 350 lat od tych wydarzeń, to ta historia wciąż jest aż nazbyt aktualna.

„Stracona” to emocjonalny rollercoaster. To wybitne połączenie gniewu, żalu, współczucia i fascynacja. To prawdziwe arcydzieło, które zostaje z czytelnikiem na długo. 

Premiera już w najbliższą środę, 04.06. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwo.kobiece 

#recenzjaksiazki #recenzjaprzedpremierowa #czytamirecenzuję #wydawnictwokobiece #recenzentka #takczytam #czytaniejestsexy #czytanietopasja #kochamczytać #zdjeciedlaksiążki #polskiebookstagramy #polskibookstagram #ksiazkara #książkoholiczka #czytambolubie
Jak spędziliście ten piękny dzień? My byliśmy Jak spędziliście ten piękny dzień? My byliśmy z rana na wyborach, później sprzątanie i wygrana Igi. Teraz nadszedł czas oczekiwania na wyniki i to będzie długi wieczór. 

Dzisiaj chcę Wam jeszcze opowiedzieć o środowej premierze, która jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Grzegorza Brudnika.

Mocna przysięga. Jeszcze mocniejszy kryminał.

Historia zaczyna się od dwóch ciał znalezionych w wagoniku kolejki na Szyndzielnię… a potem jest tylko ciekawiej. Bowiem „Rota” to nie tylko tytuł – to obietnica, zobowiązanie i konsekwencje, które potrafią przerażać.

Odbierałam tę lekturę nieco osobiście – akcja toczy się w Bielsku-Białej i okolicach, które kojarzą mi się z beztroskim dzieciństwem, ale tym razem jest zupełnie inaczej. Są morderstwa, sekrety i niepokojące rytuały. A w samym środku tego wszystkiego: duet śledczych, który kupił mnie totalnie. Inspektor Katarzyna Łezka i podkomisarz Michał Gazda to para, której relację śledzi się z równym napięciem jak samą sprawę.

„Rota” to niepokojący klimat, dopracowana fabuła i świetnie rozpisani bohaterowie, nie tylko ci pierwszoplanowi. Brudnik stworzył prawdziwy kryminał z duszą i z trupami.

Jak już pisałam powyżej, „Rota” była moim pierwszym spotkaniem z autorem, ale już wiem, że nie ostatnim, szczególnie że Łezka wróci w kolejnym tomie! Już czekam z niecierpliwością! 

Premiera w środę 04.06.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @filiamrocznastrona 

#kącikniedzielnychrecenzji #czytajpolsko #czytamirecenzuję #recenzentka #recenzjaksiazki #zdjeciedlaksiazki #książkara #takczytam #czytaniejestsexy #czytelniczka #bookobsessed #czytamkryminały #czytampolskichautorów #recenzjaprzedpremierowa
Kiedyś przeczytam! Ile razy w miesiącu mówicie Kiedyś przeczytam! Ile razy w miesiącu mówicie takie słowa? 

Stosiki, stosy czy też hałdy hańby ma każdy z nas. Moje rosną cały czas, bo przecież kiedyś to wszystko przeczytam!

@wydawnictwo_powergraph w tym roku stworzyło właśnie serię „kiedyś przeczytam”, w której skupiają się na nieoczywistych tytułach i autorach - do tej pory w serii pojawiła się szkolna lektura „Latarnik” Sienkiewicza (zupełnie inaczej się ją odbiera po latach!), moje ukochane wiersze Leśmiana zebrane w tomiki „Łąka” oraz „Treny” Kochanowskiego. 

I co najpiękniejsze - te małe, urocze wydania ubrane są w płócienne okładki w prostym i minimalistycznym stylu, dzięki czemu będą ozdobą każdej biblioteczki. Kiedyś przeczytam! - zapamiętajcie tę serię. 💜

post powstał we współpracy z wydawnictwem 

#kiedyśprzeczytam #czytamwplenerze #literaturapolska #czytajpolsko #takczytam #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów #książkoholiczka #książkara #ksiazkanaweekend #czytelniczka #polskibookstagram #polskibookstagramer #bookstagrampl #polskiebookstagramy
Udzieliła się Wam gorączka wyborcza? Pamiętajc Udzieliła się Wam gorączka wyborcza? Pamiętajcie, że w niedzielę bijemy rekord frekwencji, także #nieśpijbocięprzegłosują 

Z twórczością Żulczyka zawsze było mi nie po drodze. Ale „Kandydat”? Temat tak bardzo mój, że nie mogłam się oprzeć. I dobrze, że się nie poddałam – choć łatwo nie było.

To powieść rozgrywająca się w jeden dzień – dzień wyborów prezydenckich. Bohaterów mamy dwóch - jednej strony – urzędujący Prezydent. Z drugiej – Reporter z przeszłością i z dokumentami, które mogą zmienić bieg historii. A na pewno trwających właśnie wyborów.

To nie tylko walka polityczna. To złożona, wielowarstwowa powieść psychologiczna, w której nikt nie jest jednoznacznie dobry czy zły. A każda decyzja – może kosztować zbyt wiele. Czytałam z zapartym tchem, z narastającym niepokojem i poczuciem, że... to wszystko jest aż za bardzo znajome. A dodatkowo Żulczyk bardzo wyraźnie mruga do czytelnika dość jednoznacznymi skojarzeniami z naszej obecnej sceny politycznej. Tu zdarzało mi się uśmiechać pod nosem. 

„Kandydat” nie jest lekką lekturą, podobnie jak i polityka. Ale jeśli szukacie książki, która was pochłonie i przy okazji trochę przetrzepie – to może być strzał w dziesiątkę. Tylko pamiętajcie: czytacie na własną odpowiedzialność. Mimo wszystko polecam - to było wyjątkowe doświadczenie.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwo_swiatksiazki 

#recenzjaksiazki #czytajpolsko #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów #wydawnictwoświatksiążki #jakubżulczyk #thrillerpolityczny #czytamirecenzuję #recenzentka #polskieblogi #polskiebookstagramy #polskibookstagramer #polskibookstagram #czytambolubie #kochamczytać
Wiecie, że cisza może być najbardziej przeraża Wiecie, że cisza może być najbardziej przerażającym dźwiękiem na świecie? Jest taki szczególny jej rodzaj, gdy na morzu panuje sztorm, a twój statek bezradnie chyboce się na falach. I gdy już wespnie się na jej szczyt i zacznie gwałtownie spadać, to właśnie wtedy pojawia się ona. Cisza. Wszystkie dźwięki nikną, jakbyś wpadł w samą otchłań piekieł. Trwa to raptem kilka sekund, ale zostaje z Tobą na zawsze. 

Właśnie z powodu moich osobistych doświadczeń z Bałtykiem i sztormem w roli głównej, lekturę najnowszej książki Katarzyny Janiszewskiej bardzo przeżyłam. A przecież historia promu Heweliusz już sama w sobie jest wstrząsająca. Dla mnie to jednak nie była tylko historia o tonącym promie. To było też osobiste przypomnienie o panice i o modlitwach szeptanych w myślach, I o tym, jak bardzo ląd potrafi znaczyć „bezpieczeństwo”. Dawno tak mocno nie współodczuwałam żadnej historii.

Nie każda książka zostaje z nami na długo. Ale są takie, które nie tylko poruszają – one cię dotykają i „Katastrofa Heweliusza” to jedna z takich lektur. To opowieść o tragedii, która wydarzyła się naprawdę, a której można było uniknąć. Gdyby nie ludzkie błędy, systemowe zaniedbania, pogoń za zyskiem i brak decyzyjności.

Książka Janiszewskiej daje głos tym, których przez lata próbowano uciszyć. To hołd dla ofiar, ale i dla tych, którzy po latach walczyli o prawdę. To opowieść o morzu, ale przede wszystkim – o człowieczeństwie. I dlatego też naprawdę warto po nią sięgnąć.

Szersza i jeszcze bardziej osobista recenzja czeka już na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwo_chmury 

#recenzjaksiazki #czytajpolsko #czytanie #czytamirecenzuję #recenzentka #recenzencirecenzują #zdjeciedlaksiazki #książkowezdjęcie #flatlayzksiazka #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów #czytamreportaże #polskibookstagramer #polskibookstagram #polskiebookstagramy #wydawnictwochmury
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top