Podróże

Hiszpańskie opowieści: migawki z czerwca!

       Wróciliśmy! Nasze wielkie hiszpańskie wakacje dobiegły końca! I przyznam szczerze, że były to niezwykle wyczerpujące dni, ale też szalenie satysfakcjonujące. Hiszpania, po raz kolejny, pokazała swoje cudne oblicze, mimo iż pogoda nie zawsze dopisywała. A na pewno była zdecydowanie gorsza niż w Polsce, ale ten fakt akurat bardzo nas cieszył. O wiele przyjemniej zwiedza się w dwudziestu stopniach niż trzydziestu kilku. 🙂 A zwiedzać było co, bo przy oddawaniu samochodu w wypożyczalni okazało się, że przejechaliśmy prawie trzy tysiące kilometrów – z Madrytu, przez Segowię, Burgos, do  Santanderu, później całe wybrzeże aż do Galicji i wracaliśmy przez Leon do Madrytu. Dzisiaj tylko kilkanaście migawek (część z Instagrama, więc mogą się części z Was wydawać znajome), a całość zapewne w późniejszym terminie, bo przecież teraz już na serio wezmę się za pisanie na blogasku, c\’nie? 😉
Escorial.

zachód słońca przy Alkazarze w Segowii.
Burgos – po prawej katedra.
Frias – niezwykle przyjemne miasteczko. 🙂
wjazd do Kantabrii. 🙂
na plaży w Santanderze – może nie widać, ale właśnie zaczęło lać. 😉
a tu już na plaży w następny dzień – było słońce! 🙂
Picos de Europa – po wjeździe kolejką we Fuente De.
sanktuarium w Covadonga. 
Gijon – piękne miasteczko nad morzem. 🙂
na plaży w Gijon z Puzyńską po hiszpańsku – może zmobilizuje mnie do nauki. 🙂
a taki widok mieliśmy z naszego noclegu właśnie po Gijon. <3
i jeszcze fajniejsze Oviedo. <3
Cabo de Penias – cudny zakątek. <3
urokliwe Cudillero. 
i piękna Playa del Silencio.
na końcu Galicji – Muxia!
absolutnie niesamowite Las Medulas.
z widokiem na most w Tordesillas. 
Castillo De La Mota. <3
i wypatrzone z autostrady miasteczko Urueña gdzieś pośrodku Kastylii-Leon.
       Sporo zdjęć, ale to ciągle tylko część miejsc, które udało nam się zobaczyć podczas tego wyjazdu. Plan był dość napięty, z części zrezygnowaliśmy, coś dodaliśmy spontanicznie w drodze – generalnie doszliśmy po tych wakacjach, że jeszcze sporo ciekawych miejsc na nas czeka w Hiszpanii i nie możemy się doczekać, żeby tam znów wrócić. 🙂
i pożegnanie z Hiszpanią. 🙂
~~Madusia.

5 komentarzy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *