Zaczytana Madusia: „Rytuały miłosne i obyczaje Słowian” Kornelia Kwajzer – recenzja

Słowiańskie lato! To będą te piękne, słoneczne miesiące, w trakcie których chcę dowiedzieć się jak najwięcej o Słowianach. Jest to temat, który stał się wyjątkowo popularny i bardzo mnie to cieszy, bo nasza mitologia nie powinna być tak bardzo pomijana, w końcu to nasze dziedzictwo. A w szkole uczymy się o Grekach i Rzymianach. Mój apetyt na wiedzę zdecydowanie rozbudziła książka Kornelii Kwajzer „Rytuały miłosne i obyczaje Słowian”, na której to recenzję dzisiaj Was zapraszam. Dajcie się też wciągnąć w ten magiczny świat!

Od dziecka uwielbiam mitologię, książkę Parandowskiego czytałam wielokrotnie i zawsze wyciągałam z tych opowieści coś nowego, w zależności od tego w jakim byłam wieku. O wierzeniach Słowian w młodości wiedziałam niewiele, bo i też niedużo można było znaleźć na ten temat, więc takie książki jak „Rytuały miłosne i obyczaje Słowian” bardzo mnie cieszą. Szczególnie, że Kornelia Kwajzer wykonała niemal tytaniczną pracę, zbierając wszystko w całość. Na końcu książki znajdziecie bogatą literaturę, gdzie ja już kilka tytułów dla siebie wyhaczyłam.

Książka jest podzielona na cztery spore rozdziały, z których każdy skupia się na kwestii tytułowej w różnych aspektach. W pierwszym poznajemy rytuały przejścia, które brzmią niezwykle znajomo, bowiem zachowały się w różnych formach i religiach do dzisiaj. Ciekawe jest, jak wiele motywów chrześcijańskich ma swoje korzenie w pogańskich wierzeniach. Okazuje się, że wszystko tak naprawdę jest ze sobą powiązane, tylko opowiedziane w różny sposób, niemniej sens jest niezmienny. Każdy z tych rytuałów jest szczegółowo opisany, a dodatkowo, gdy pojawia się jakieś nowe zagadnienie, autorka rozwija je w sposób wystarczający, by zrozumieć całość.

Pierwsze dwa rozdziały (wspomniany już pierwszy o rytuałach i drugi o kulcie płodności) to tak naprawdę doskonała kompilacja wszystkich najistotniejszych wiadomości dotyczących mitologii Słowian. Poznajemy tu bowiem i święta i bogów i historię powstania świata. Razem z autorką przemierzamy cały rok, skupiając się na ważnych dla Słowian dniach (powszechnie znanych przesileń, ale też i tych, o których na pewno przeczytacie pierwszy raz, jeśli nie jesteście dobrze obeznani w tym temacie) i obrzędach z nimi związanymi. Każde zachowanie, każda faza księżyca, każdy znak miał ogromne znaczenie. Był to czas, gdy ludzie żyli zgodnie z rytmem natury, więc wszystkie ich poczynania były powiązane z porami roku (co w sumie nie bardzo nas zaskakuje).

Zaskakujący jednak jest fakt, jak bardzo dużą wiedzę posiadali Słowianie bazując wyłącznie na obserwacjach i doświadczeniach. Ich zdolność wyciągania wniosków naprawdę mnie zdziwiła i jestem pod ogromnym wrażeniem, szczególnie leczenie stało u nich na wysokim poziomie, a z ich wiedzy korzystamy do dzisiaj. O ziołach i ich właściwościach jest sporo w ostatnim rozdziale, więc zainteresowanych tematem naturalnych medykamentów polecam go ku uwadze.

„Rytuały miłosne i obyczaje Słowian” są prawdziwą kopalnią wiedzy, a jednocześnie utrzymane są w lekkim, gawędziarskim tonie, dzięki czemu książkę czyta się jak fascynującą powieść. Jest to świetne wprowadzenie do tematyki słowiańskich wierzeń, czego jestem doskonałym przykładem, bowiem po tej lekturze obudziła się we mnie olbrzymia chęć dalszego zgłębiania tego tematu. Zdecydowanie polecam wraz z tą książką rozpocząć swoją przygodę ze Słowianami.

_{/*współpraca barterowa z wydawnictwem Muza./ dziękuję za egzemplarz do recenzji.}