poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Za horyzontem zdarzeń” Katarzyna Fiołek – recenzja przedpremierowa

    13/07/2025 /

    Weekend kończy się gwałtownymi opadami deszczu i epickimi wręcz burzami, które rozgościły się dzisiaj w Krakowie. Pasują mi one wyjątkowo do nastroju, ponieważ ostatnio czytane przeze mnie książki, mocno rezonują mi w głowie. Szybkimi krokami zbliżają się moje urodziny, będące…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „”Majtki na słońcu” Regina Rodriguez Sirvent – recenzja

    12/07/2025 /

    Są takie książki, które muszą przeleżeć na moim parapecie naprawdę długo, ale gdy w końcu zdecyduję się na ich lekturę, to siadają mi idealnie. Na każdy tytuł przyjdzie odpowiedni czas i tak właśnie stało się z powieścią nieco prowokującą już…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Willa” Rachel Hawkins – recenzja

    11/07/2025 /

    Mamy to! Dotrwaliśmy do piątku i oto nadszedł on - weekend! Prognozy pogody szaleją, temperatura skacze jak szalona, więc nie ma co ryzykować, tylko bezpieczniej zostać w domku i czytać. Tak przynajmniej wygląda mój plan, chociaż na pewno znajdzie się…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Rysa” Kamila Bryksy – recenzja

    10/07/2025 /

    Dobrym thrillerem psychologicznym nigdy nie pogardzę. Ostatnio ten gatunek mocno zyskał w moich oczach i przyznam się, że nieco zastąpił czytane przeze mnie pasjami kryminały. Owszem, nadal je bardzo lubię, ale z wiekiem zaczęłam wymagać czegoś więcej niż tylko krwawych…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Nocny welon” Ewa Sobieniewska – recenzja

    09/07/2025 /

    Już od czasów nastoletnich zaczytywałam się powieściami historycznymi i moja fascynacja nimi nie przeminęła z wiatrem ani czasem, tylko trwa nieprzerwanie. Mogę nawet powiedzieć, że jeszcze bardziej się rozwinęła, a to dzięki tym wszystkim cudownym autorką, które wyspecjalizowały się pisaniu…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Mistrzyni szkła” Tracy Chevalier – recenzja

    08/07/2025 /

    Zakochałam się w Wenecji cztery lata temu, gdy odwiedziłam ją po raz pierwszy w trakcie podróży poślubnej. Był to jeszcze czas pandemiczny, obowiązywały przeróżne obostrzenia (w tym moje ulubione - przebywanie w maseczkach w wodnych tramwajach weneckich), co przekładało się…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Morderca w gumiakach” Maciej Kuciel – recenzja

    07/07/2025 /

    Ależ z przytupem weszłam w ten tydzień! Jak inaczej można bowiem określić fakt, że zaplątałam się w obszerne nogawki swoich spodni i zaliczyłam bliskie spotkanie trzeciego stopnia z kostką brukową. Taka z niej prowokatorka, a ze mnie ofiara mody (i…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Czarodziej śmierci” Katarzyna Bonda – recenzja

    06/07/2025 /

    Wyjątkowo rzadko zdarza mi się pisać recenzję od razu po przeczytaniu książki. Zwykle muszę ochłonąć, przetrawić emocje i przede wszystkim - a to najważniejsze! - znaleźć odpowiednie pierwsze zdanie. To właśnie ono jest kluczowe w procesie tworzenia - nadaje ton…

    czytaj dalej
    By Madusia
34567

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 38.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (99) recenzja (274) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (39) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Góry nie muszą sięgać nieba, żeby budzić gro Góry nie muszą sięgać nieba, żeby budzić grozę. To zwykle te niepozorne potrafią skrywać najmroczniejsze tajemnice. 

Beskid Żywiecki w najnowszej książce Michała Zgajewskiego pulsuje duszną, przytłaczającą atmosferą, wciągając bohaterów, jak i czytelników, w swoje niepokojące sidła.

Zyta Kafka wraca do rodzinnych Czarnobogów na pogrzeb matki, gdzie szybko przekonuje się, że przeszłość nie pozwoli jej uciec. Zaginięcie przyjaciółki, miejscowe legendy o Wężowym Królu i niespodziewany sojusz z wyrzuconym z policji Erykiem Banasiem zaprowadzą ją w sam środek koszmaru, w którym jawa miesza się ze snem.

Ta historia jest gęsta, mroczna i bezlitosna. Autor nie bierze jeńców – w Czarnobogach nikt nie jest bezpieczny, a prawda bywa równie groźna, co kłamstwo, i nikogo nie oszczędza. To nie jest przyjemna baśń dla najmłodszych. Bracia Grimm mogliby się sporo nauczyć.

„Czarnobogi” to książka, którą pochłania się jednym tchem, ale ciężar tej historii czuje się jeszcze długo po jej zakończeniu – zupełnie jak beskidzką mgłę spowijającą ramiona. Zgajewski stworzył coś absolutnie wyjątkowego i jeśli jeszcze ta książka jest przed Wami - nie wahajcie się ani chwili!

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwo_agora 

#recenzjaksiazki #czytamirecenzuję #świnkowybookstagram #czytajpolsko #czytampolskichautorów #darkmood #jesienneklimaty #jesieniara #ksiazkanadzis #recenzentka #kochamczytać #książkoholiczka #polskiebookstagramy
Znacie markę „Batycki”? 

Na przełomie wieków była symbolem luksusu, a dyskretny bursztynowy detal zdobiący torebki śnił się po nocach niejednej kobiecie. Bożena Batycka – piękna, elegancka, pełna klasy – stała się twarzą sukcesu, obracając się w świecie elit, ale bez cienia wyniosłości.

Historia jej życia to gotowy scenariusz na film: błyskotliwa kariera, spektakularny sukces, a potem… nagły, bolesny upadek. Dziś już nie mieszka w ogromnym domu, a marka Batycki znajduje się pod zupełnie innym zarządem. Straciła niemal wszystko, ale ciągle zachowała to, co najcenniejsze: światła, które wciąż w niej bije i pozwala przetrwać wszelkie przeciwności losu, których nie brakuje.

To książka o zaufaniu, które okazało się zgubne. O naiwności, która stała się źródłem problemów. Ale też o sile, by wciąż cieszyć się drobnymi chwilami i nie stracić pogody ducha, nawet gdy życie boleśnie doświadcza.

„Batycka. Gorzki smak sukcesu” to spowiedź kobiety, która osiągnęła szczyty i spadła z nich boleśnie, ale mimo to potrafi nadal być sobą. Poruszająca, szczera i pełna emocji lektura, po którą naprawdę warto sięgnąć. Polecam!

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwootwarte 

#recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #takczytam #czytanietopasja #książkara #książkoholiczka #czytajpolsko #czytampolskieksiążki #czytelniczka #polskiebookstagramy #bookstagrammerka #polskibookstagramer #bookobsessed
Zastanawialiście się kiedyś jak to jest być ak Zastanawialiście się kiedyś jak to jest być aktorką? Co dzieje się, gdy gasną światła i rozbrzmiewa „kamera stop”?

Rebeka Kier. Aktorka, gwiazda, kobieta spełniona – na pierwszy rzut oka ma wszystko. Blask fleszy, zachwyt publiczności, stabilną pozycję w branży. To zdecydowanie jej czas!

Ale!

Za perfekcyjną fasadą kryje się samotność, gorycz i nieustające pytania: kim się stanę, jeśli przestanę być aktorką? Czy w ogóle można te dwa światy od siebie oddzielić? Czy moje życie wciąż będzie miało sens? I czy w ogóle teraz go ma? 

Michalina Olszańska w swojej książce nie owija w bawełnę – jest szczera, bezkompromisowa i pełna czarnego humoru. Jej opowieść to psychologiczne studium nie tylko branży filmowej, ale też kobiety poszukującej samej siebie.

„Akt*rka” to niełatwa lektura – momentami przygnębiająca, miejscami bolesna, ale jednocześnie niezwykle uniwersalna. Mocna, szczera, zmuszająca do refleksji książka, która pokazuje, że za kolorowymi kadrami kryje się coś więcej niż tylko gra. Rebeka nie zawsze wzbudza sympatię, ale bardzo łatwo można odnaleźć w niej cząstki siebie.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwomateria 

#recenzjaksiążkowa #recenzjaksiazki #takczytam #czytajpolsko #czytampolskieksiążki #wydawnictwomateria #recenzentka #książkara #czytelniczka #książkoholiczka #polskiebookstagramy #polskibookstagramer #bookstagramtopasja #bookobsessed #riskmadeinwarsaw #riskygirls
Znacie historię Belle Gibson? Ja zetknęłam się Znacie historię Belle Gibson? Ja zetknęłam się z nią przypadkiem, kiedy ją paznokciach w tle leciał serial na Netflixie i wciągnął mnie totalnie. Historia młodej Australijki, która wmówiła światu, że pokonała raka dzięki zdrowej diecie i sile pozytywnego myślenia, to jedna z najbardziej niejednoznacznych opowieści, jakie czytałam.

Najpierw była instagramowa sława, później książka kucharska i aplikacja, którą zainteresował się nawet Apple. Belle została idolką tysięcy, których inspirowała i dla których stała się prawdziwym guru, aż w końcu okazało się, że nigdy nie miała raka. I cała jej historia była kłamstwem.

„Kobieta, która oszukała świat” to reportaż śledczy, który nie tylko odsłania kulisy jej oszustwa, ale też pokazuje, jak bardzo pragniemy wierzyć w cudowne historie, gdy zawodzi medycyna i pozostaje już tylko nadzieja. To opowieść o sile złudzeń, manipulacji, ale też o psychice – zarówno Belle, jak i tych, którzy jej uwierzyli. 

Mimo wszystko nie da się jej ocenić jednoznacznie. Nie wzbudziła mojej sympatii, ale nie mogłam też odmówić sobie odrobiny współczucia.

„Kobieta, która oszukała świat” to doskonały reportaż - mocny, trudny i potrzebny. Pokazuje, jak łatwo ulegamy pięknym opowieściom – zwłaszcza gdy opowiada je ktoś, kto wydaje się „taki jak my”. Nie wszystko, co widzimy i czytamy w social mediach jest prawdą - warto o tym pamiętać! 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @filianafaktach 

#kącikniedzielnychrecenzji #czytamirecenzuję #recenzjaksiążki #recenzentka #czytelniczka #książkara #książkoholiczka #takczytam #zdjeciedlaksiążki #polskiebookstagramy #polskibookstagramer #booklover #czytaniejestsexy #czytanietopasja #recenzentka #readingissexy #czytanieksiążek
Codzienność. Kolorowa albo szara. Zabiegana, c Codzienność. 

Kolorowa albo szara.
Zabiegana, czasem spokojna, bywa i nudna.
Moja. Bezpieczna.

Ale może też:

Pełna bólu. Krzyków. Łez.
Niezrozumienia. Samotności. Cierpienia.

„Dzieci odchodzą w ciszy. Sprawa Kamilka z Częstochowy” to ten drugi przypadek. 

Reportaż, który powinien przeczytać każdy. 

Bo chociaż „dzieci odchodzą w ciszy”, to ta książka krzyczy.
Nie bądźmy obojętni.
Nigdy.

Premiera jutro.

Więcej przeżyć na blogasku - współpraca barterowa z @hardewydawnictwo 

#codzienny_fotowtorek_2025 #recenzjaksiążki #recenzjaksiążkowa #wydawnictwoharde #czytamirecenzuję #reportaż #czytamreportaże #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów
Osobiste historie mają w sobie niesamowitą siłę - są przepełnione emocjami, szczere i przez to zawsze subiektywne. I taka właśnie jest ta książka.

Tulia Topa otwarcie opowiada o swoim dorastaniu we wspólnocie Świadków Jehowy, uchylając drzwi do świata, o którym większość z nas niewiele wie. Jej relacja pokazuje trudności dorastania w zamkniętej społeczności, w której rola kobiet sprowadzana jest do posłuszeństwa i wspierania mężczyzn, często nawet kosztem własnych marzeń czy racji.

To lektura pełna trudnych emocji, chwilami mocno poruszająca i skłaniająca do refleksji nad tym, czym jest wolność, autonomia i świadomy wybór. Nie znajdziemy tu wszystkich odpowiedzi, ale być może właśnie w tym tkwi jej siła - zmusza do pytań, które każdy musi zadać sobie sam.

„Jak rozbiłam szkło” to nie tylko książka o życiu w konkretnej wspólnocie, ale przede wszystkim historia młodej kobiety, która postanowiła zawalczyć o siebie i o swoją wartość. I za to właśnie cenię tę lekturę, która swoją premierę będzie miała w najbliższą środę.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @znakjednymslowem 

#recenzjaksiazki #recenzjaprzedpremierowa #czytamirecenzuję #znakjednymsłowem #czytanie #bookstagramtopasja #polskiebookstagramy #czytampolskieksiążki #flatlayzksiążką #ksiazkowelove #książkowezdjęcie
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top