![](https://poprostumadusia.pl/wp-content/uploads/2024/02/mini-2.jpg)
Zaczytana Madusia: „Asymetria” Bartosz Szczygielski – recenzja przedpremierowa
Z wielkim zainteresowaniem śledzę twórczość Bartosza Szczygielskiego od jego pierwszej książki, którą była wyjątkowo dobrze przyjęta „Aorta”. Wszystkie jego samodzielne pozycje (czyli takie nie w zbiorach opowiadań), poza młodzieżowym cyklem „Wskazówki”, czytałam niemal od razu po premierze. I jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak bardzo rozwinął swój warsztat twórczy, czego najnowsza powieść „Asymetria” jest wybitnym dowodem. Gratulacje Bartoszu, znów stworzyłeś coś niezwykle zacnego! Więcej zachwytów poniżej!
![](https://poprostumadusia.pl/wp-content/uploads/2024/02/image0-1024x768.jpeg)
Każda książka Bartosza to niezwykle dopracowana i przemyślanie skonstruowana historia. Nie inaczej jest w przypadku „Asymetrii” – dostajemy w niej kawał soczystej dawki wrażeń. Niekoniecznie krew leje się strumieniami, chociaż trupy są, ale to w pełni wystarcza, aby książka wciągnęła jak odkurzacz. Pochłonęłam ją praktycznie w kilka godzin, z przerwą na sen, bowiem nieodpowiedzialnie zabrałam się za nią wieczorem. To był błąd, trzeba było przysiąść do niej z rana, wtedy przynajmniej nie ma powodu, żeby się od niej niepotrzebnie odrywać.
Główna bohaterka – Alicja Mort (Mort pracująca w policji, doceniam mrugnięcie oczkiem do czytelników) ma niezwykły talent i wie, jak z niego korzystać. Potrafi czytać człowieka, dostrzega to, co chce ukryć, a co zdradza jego organizm – wszelkie mimiczne ruchy twarzy, głębszy oddech czy nietypowe tiki. To wszystko ma sprawić, że jako policjantka będzie doskonale się sprawdzać w głośnych i trudnych sprawach.
I właśnie taka jest jej pierwsza robota, która jednocześnie wpłynie na całe jej dalsze życie. Alicja bowiem, w momencie poznania jej w książce, nie pracuje już w Firmie, zajmuje się własną działalnością, w której jej umiejętności również są niezwykle przydatne. Przyjdzie jednak moment, gdy przeszłość przypomni jej się niezwykle wyraziście.
Pierwsze dwa zdania książki są sugestywnie plastyczne: „Kłamstwo miało krótką sukienkę. Nosiło też za małe stringi” i wydawać by się mogło, że wyraźnie zarysowują fabułę. Nic jednak bardziej mylnego – jest ona zdecydowanie bardziej wyrafinowana niż za ciasne majtki na tyłku. Doceniam jednak taki początek, lubię takie wyraźne pierwsze zdania. Na pewno na długo zapadną mi w pamięć.
Mam z tą książką jeden problem. Nie wiem jak napisać jej zachęcającą recenzję, bez zbędnego szafowania jej fabułą, która nie będzie brzmiała po prostu: „ej, to jest naprawdę świetna książka, nie wahajcie się, kupujcie, wypożyczajcie i czytajcie ją bez zbędnej zwłoki!” Chociaż tak właśnie jest! „Asymetria” to kawał dobrej lektury, która namiesza Wam w głowach i której zakończenie na pewno Was zaskoczy. Na duży plus poczytuję informację, że to dopiero pierwszy tom cyklu, bowiem mam do Alicji Mort pewną słabość, mimo iż zdecydowanie nie poszłabym z nią na kawę. Zbyt szybko by mnie przejrzała. 😉 Pytanie jak szybko Wy przejrzycie ją! Premiera 15 lutego, a możecie ją już zamawiać na stronie wydajenamsie.pl Polecam z całego serduszka!
/*współpraca barterowa z wydawnictwem Czwarta Strona/ dziękuję za egzemplarz do recenzji.
![](https://poprostumadusia.pl/wp-content/uploads/2024/02/image2-768x1024.jpeg)