poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

Książki

Zaczytana Madusia: „Efekt morza” Katarzyna Bonda – recenzja przedpremierowa

read more
Książki

Zaczytana Madusia: „Niemiecka żona” Debbie Rix – recenzja

read more
Książki

Zaczytana Madusia” „Jej wysokość kurtyzana” Małgorzata Gutowska-Adamczyk – recenzja

read more
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Codzienność naznaczona łzami” Joanna Nowak – recenzja premierowa

    13/02/2024 /

    Sagi rodzinne to zwykle niesamowicie piękne, acz trudne historie. Rodzina Stawińskich, główni bohaterowie klimatycznej podróży wołyńskiej autorstwa Joanny Nowak, ciągle zmagają się z demonami przeszłości, chociaż w czwartym tomie - "Codzienność naznaczona łzami" odgrywają one coraz mniejszą rolę. Nie oznacza…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Jerozolima. Nowa biografia starego miasta” Matthew Teller – recenzja przedpremierowa

    11/02/2024 /

    Niewiele jest miast na świecie, które może pochwalić się równie barwną historią co Jerozolima. Jest to miejsce istotne dla wielu narodów, kultur i religii, które tworzą jedyną w swoim rodzaju kolorową mozaikę. Jerozolima to miejsce, które jednocześnie istnieje i jest…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Wyspa Łotrów” Michał Wierzba – recenzja

    09/02/2024 /

    Kiedy dostałam propozycję recenzji nowej książki Michała Wierzby stwierdziłam, że jest to idealny tytuł do zabrania go ze sobą na wakacje. Bo cóż może być fajniejszego niż czytanie "Wyspy" na wyspie z widokiem na inną wyspę. Taka wyspiarska incepcja. I…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Asymetria” Bartosz Szczygielski – recenzja przedpremierowa

    07/02/2024 /

    Z wielkim zainteresowaniem śledzę twórczość Bartosza Szczygielskiego od jego pierwszej książki, którą była wyjątkowo dobrze przyjęta "Aorta". Wszystkie jego samodzielne pozycje (czyli takie nie w zbiorach opowiadań), poza młodzieżowym cyklem "Wskazówki", czytałam niemal od razu po premierze. I jestem pod…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Jedyne prawdziwe miłości” Taylor Jenkins Reid – recenzja

    05/02/2024 /

    Powrót z wakacji i jet lag sprawiły, że z wiecznej sowy przemieniłam się w niepokojąco radosnego skowronka. Pobudka przed wschodem słońca to teraz moja codzienność, więc postanowiłam skorzystać z tych pięknie cichych godzin i nadrobić zaległości w recenzjach. Tak to…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: Najciekawsze premiery lutego 2024!

    03/02/2024 /

    Początek roku wypadł u mnie zdecydowanie na plus - dużo fantastycznych książek za mną, naładowałam na maxa baterie w Azji i w końcu mi się chce! To naprawdę niesamowite uczucie, ponieważ ostatnie tygodnie jechałam na oparach i dopiero wakacje mi…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Dwadzieścia” Sam Holland – recenzja przedpremierowa

    23/01/2024 /

    Aż trudno mi uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno była zima, a teraz siedzę sobie na tarasie domku z widokiem na plażę i malezyjskie wyspy. Jednak wakacje w styczniu to całkiem zacna opcja, nie wiem czemu tyle lat ją odkładaliśmy.…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Sztuczny miód” Sabina Waszut – recenzja przedpremierowa

    14/01/2024 /

    Pierwszy niedzielny kącik recenzji rozpoczynam tytułem, który ma sporą szansę, aby znaleźć się na liście najlepszych książek tego roku! Tak, wiem, jest dopiero połowa stycznia, a ja już rozpłynęłam się w zachwycie, oczarowałam ciepłem na pozór zwyczajnej historii i wzruszyłam…

    czytaj dalej
    By Madusia
2728293031

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 38.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (96) recenzja (267) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (39) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Uwaga! Przeczytałam romans i wreszcie dojrzałam Uwaga! Przeczytałam romans i wreszcie dojrzałam do jego recenzji.

„Bitterful” to historia Any, buntowniczki po przejściach i Bjarne’a, mrukliwego Norwega, w trakcie ciężkiego rozwodu. Dzieli ich wiek, doświadczenie i życiowe historie, ale połączy coś, co trudno zignorować – rosnące porozumienie i nić zaufania.

Choć początkowo ich relacja wydaje się zakazanym owocem, z czasem przeradza się w coś znacznie głębszego niż flirt. To opowieść o dwójce zranionych ludzi, którzy ostrożnie, krok po kroku, próbują dać sobie szansę na nowe uczucie.

Tak, są tu sceny pełne namiętności, ale to nie one stanowią sedno tej książki. Najważniejsza jest psychologia postaci, emocje i budowanie więzi , a wszystko to ma miejsce na tle surowego, zimowego klimatu, który zamiast studzić, potrafi jeszcze mocniej rozpalić emocje.

„Bitterful” to romans inny niż wszystkie – ciepły, dojrzały i zaskakująco głęboki. Mnie totalnie kupił, co samą mnie naprawdę bardzo zaskoczyło. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwoale 

#recenzjaksiążkowa #czytajpolsko #lenambielska #bitterful #romans #książkoholizm #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #bookandflowers #kwiatki #ksiazkanadzis #zdjeciedlaksiążki #polskiebookstagramy #bookstagrampolska
Macie swoje ulubione lektury na jesień? U mnie zw Macie swoje ulubione lektury na jesień? U mnie zwykle pory roku nie determinują wyboru książek, ale jesienią lubię sięgnąć po nieco bardziej cosy historie. I taką dzisiaj mam, chociaż swoją premierę miała jeszcze  w sierpniu.

Już sama nazwa „Stowarzyszenie Miłośników Zagadek” brzmi tajemniczo i intrygująco i dokładnie taka jest ta książka – pełna ciepła, angielskiego humoru i subtelnych relacji między bohaterami, którzy w jesieni życia stworzyli niezwykłą społeczność.

Głównym bohaterem jest Clayton Stumper – wychowanek Stowarzyszenia, który po śmierci opiekunki wyrusza w podróż, by odkryć tajemnicę swoich narodzin. Czeka na niego list i specjalnie przygotowana krzyżówka, prowadzące go ku prawdzie, jak również ku głębszemu poznaniu samego siebie.

Dla mnie jednak największą magią tej książki jest samo Stowarzyszenie – jego powstanie i barwni członkowie. Ich nieporadne interakcje, introwertyczne zachowania i wzajemne przywiązanie tworzą klimat, który koi jak ulubiony kocyk w jesienny wieczór.

„Stowarzyszenie Miłośników Zagadek” to historia o wspólnocie, przyjaźni, miłości i poszukiwaniu własnej drogi. Urocza, ciepła i po prostu piękna. Idealna cosy book na chłodne wieczory, chociaż pochłonęłam ją w jedno ciepłe wakacyjne popołudnie. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwoliterackie 

#recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #ksiazkara #polskiebookstagramy #czytaniejestsexy #bookofthemonth #książkoholiczka #czytaniemojapasja #tatoogirl
I wróciłam do domu! To był naprawdę czas pełe I wróciłam do domu! To był naprawdę czas pełen odpoczynku i wyciszenia, który wyjątkowo był mi potrzebny. A jutro z nową energią zacznę wrzesień!

Na urlopie czytałam dużo, a „Plac zabaw” pochłonęłam dosłownie w jedno przedpołudnie. Cóż to była za wciągająca przygoda, chociaż momentami tak okrutna, jak tylko to dzieci potrafią być. Całość jednak spięła się całkiem zgrabnie, nie zabrakło zaskakujących zwrotów akcji i tylko piesków mi żal.

#kącikniedzielnychrecenzji #takczytam #recenzja #recenzentka #bookstagrampl #polskiebookstagramy #polskabookstagramerka #czytanietopasja #czytamwszędzie #książkara #książkoholiczka
Przeglądaliście już wrześniowe premiery? Ja aż dostałam od nich zawrotów głowy, bo taka ilość cudowności dawno się nie trafiła.

Na blogasku znajdziecie listę 53 (!!!) najbardziej interesujących mnie książek i jest to zestawienie po naprawdę sporej selekcji. Serio! Oni oszaleli! 

Ale to dobre szaleństwo!

Bezpośredni link czeka w bio!

A u nas właśnie rozszalała się burza za oknem, bo Chorwacja się smuci, że wkrótce mamy ją opuścić.

#takczytam #zapowiedziksiążkowe #polskablogerka #bookstagrampolska📚 #polskiebookstagramy #polskibookstagramer #czytanietopasja #bookblogger #książkoholiczka #książkara #recenzentkaksiążek #czytamwszędzie #readingissexy #readinglife #czytanie #czytaniemymnałogiem
Zdarza się Wam, że już po opisie książki maci Zdarza się Wam, że już po opisie książki macie wrażenie, ze została ona napisana specjalnie dla Was? 

Takie uczucie towarzyszyło mi od samego początku „W domu kłamców” - ta historia to dokładnie to, co uwielbiam. 

Nic tu nie jest pewne, bohaterowie są jacyś, mają swoje wady i zalety (tych pierwszych wiadomo, że jest więcej), ściemniają i kluczą na każdym kroku. Wszystko jest tak poplątane, że węzeł gordyjski to było nic przy tym, co się tu wyrabia. I to jest naprawdę doskonałe.

„W domu kłamców” zapewniło mi kilka godzin fantastycznej rozrywki, dałam się wciągać we wszystkie intrygi, od których momentami aż gęsto się robiło. A końcówka - miodzio kochani, miodzio. Pozostaje tylko brać i czytać, jeśli ta lektura jest jakimś cudem jeszcze przed Wami. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwootwarte 

#recenzjaksiążkowa #czytamirecenzuję #recenzentka #recenzentkaksiążek #czytanietopasja #kochamczytać #polskiebookstagramy #polskibookstagram #polskibookstagramer #polskablogerka #instabookstagram #bookofthemonth #czytamwszędzie #książkoholiczka #książkara
Co może wyjść z połączenia humoru Piotra C. i Co może wyjść z połączenia humoru Piotra C. i ostrego pióra Pauliny Świst? Czy takie połączenie w ogóle będzie zjadliwe czytelniczo? Takie rozterki towarzyszyły mi dzisiejszej premierze „Miasteczka”. Czy słusznie? 

W pewnym sensie tak - jest to bowiem lektura wymagająca ciągłego skupienia i nadążania za głównymi bohaterami, noszącymi jakże oryginalne imiona Paulinki i Piotra.

Mimo rozwodu, dynamika ich relacji może przytłoczyć, co chwilami potwierdza Piotr w momentach autorefleksji. Wspólna wyprawa w Bieszczady, gdzie czeka na nich spadek po chrzestnym Pauliny, dostarczy im niezapomnianych wrażeń, chociaż z gatunku tych, których człowiek raczej później nie dzieli się w anegdotach. 

Spotkanie najmilszego na świecie byznesmena Wiesława, ponętnej Gabrysi czy napakowanego Grzegorza to tylko niektóre z przyjemności, jakie czekają na nich jako nieodłączny element schedy po wuju. Będą nawet krasnoludki, a i nawet urocze dziecię się objawi.

Momentami mogłabym się przyczepić do fabuły, chwilami też miałam dość opowieści o boobsach, ale tak szczerze - to po ludzku mnie to wciągnęło i przeczytałam za jednym zamachem. I nawet mi się to podobało! To taki dobry przerywnik między poważniejszymi lekturami. 

Szersza recenzja (z fajnym cytatem) czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwomuza 

#recenzjaksiazki #recenzjapremierowa #czytamirecenzuję #czytaniejestsexy #bookobsession #czytelniczka #recenzentka #książkara #książkoholiczka #takczytam #czytajpolsko #czytampolskichautorów #polskiebookstagramy #polskibookstagram #polskibookstagramer #polskablogerka
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top