poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

  • Podróże

    5 ulubionych destynacji podróżniczych.

    29/02/2016 /

            29 lutego to szczególna data, która zdarza się raz na cztery lata. I z tej szczególnej okazji, zamiast paść na pysia po kolejnym długim i ciężkim dniu pracy, postanowiłam przezwyciężyć zmęczenie i napisać kilka słów na blogasku. Zaniedbywanym dość…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Hiszpańskie opowieści: Tarifa z widokiem na Afrykę.

    17/02/2016 /

           Dzień ucieka za dniem, czasu na wszystko coraz mniej, generalnie życie człowieka pracującego i to w dość nieregularnych porach nie jest sielanką. Ostatnio jedyne na co mam siłę po powrocie do domu, to zjedzenie obiadu i zaszycie się pod…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Hiszpańskie opowieści: Zagubieni w Granadzie.

    21/01/2016 /

            Gdy za oknem radośnie pada śnieg i otula cały Kraków białą pierzynką, jedyne na co mam ochotę, to schować się pod kocyk i nie ruszać się nigdzie. Na szczęście, mam teraz kilka wolnych dni, więc oczywiście się rozchorowałam i…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Hiszpańskie opowieści: poszukiwania mostu w Rondzie. ;)

    09/01/2016 /

            Nowy rok przywitał nas trzaskającym mrozem, a później spadł śnieg. Zrobiła się zima pełną gębą i coraz bardziej zaczynam tęsknić za wiosną. I jak zwykle w takich chwilach pocieszam się wspomnieniami słonecznych dni spędzonych w przepięknej Andaluzji. Mimo iż…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Hiszpańskie opowieści: Comares – białe miasteczko na wzgórzu.

    08/12/2015 /

             Ostatni miesiąc roku zaczął się jak u Hitchcoca – najpierw było trzęsienie ziemi, a napięcie tylko rosło. I rośnie dalej, bo chwilami ciężko jest mi się przystosować do nowej rzeczywistości, ale powtarzam sobie, że to tylko kilka miesięcy i…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Hiszpańskie opowieści: Nerja i Balkon Europy. :)

    29/11/2015 /

           Przyznam szczerze, że od kilku dni nie mogę się zabrać za napisanie notki o Granadzie. Dodatkowo do wszelkich aktywności zniechęca mnie skutecznie pogoda panująca w Krakowie, bo zrobiło się zimno i wrócił jakże znienawidzony smog, przez który wszyscy się…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Hiszpańskie opowieści: Witajcie w Wiosce Smerfów. :)

    18/11/2015 /

            Od rana w Krakowie pada deszcz (nie tylko na Brackiej), więc z wielką przyjemnością przenoszę się wspomnieniami do przepięknej Andaluzji, która słynie z uroczo położonych pueblos blancos, czyli białych miasteczek. Szukając przed wyjazdem w internecie informacji na ich temat,…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Hiszpańskie opowieści: instagram mix.

    12/11/2015 /

           Powoli staje się to moją małą tradycją, że każdy większy cykl opowieści rozpoczyna się krótkim przeglądem zdjęć z Instagrama. Tym razem nie będzie inaczej, bo uważam, że takie migawki sprawdzają się idealnie w roli wprowadzenia do tematu. A w…

    czytaj dalej
    By Madusia
12

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 37.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (76) recenzja (217) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (35) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Też dziś u Was wyszło słońce? Od razu jakoś Też dziś u Was wyszło słońce? Od razu jakoś lżej się na duszy zrobiło, zapał do działania powrócił i ogólnie żyć się chce.

A dzisiaj chciałabym Wam trochę opowiedzieć o jednej z jutrzejszych premier, na którą bardzo czekałam. „Kolekcjonerka sierot” to nowa powieść autorki świetnie przyjętej książki „To, co zostawiła” Ellen Marie Wiseman.

Filadelfia, rok 1918. Miasto świętuje zakończenie I wojny światowej, nie wiedząc, że w powietrzu czai się śmiertelna epidemia hiszpańskiej grypy. Gdy wybucha z wielką mocą, zbierając tragiczne żniwo, trzynastoletnia Pia Lange zostaje zupełnie sama. Ojciec nie wrócił jeszcze zza oceanu, matkę pochłania choroba, zostawiając pod opieką dziewczynki czteromiesięcznych braci bliźniaków. A przecież Pia jest zbyt młoda, by dźwigać tak wielki ciężar. Mimo to - musi. Dla braci, dla siebie, dla nadziei.

„Kolekcjonerka sierot” jest powieścią o brutalnie przerwanym dzieciństwie. O samotności i bezsilności w świecie, który zapomniał, czym jest empatia. O ludziach, którzy w obliczu tragedii potrafią być zarówno bohaterami… jak i potworami.

Ellen Marie Wiseman ma niezwykły talent opowiadania poruszających historię, ale też jednocześnie wstrząsa prawdą o czasach, które mimo że odległe, dziś przerażają nas jeszcze bardziej. Wspomnienia epidemii hiszpanki są niebezpiecznie bliskie i znajome przeżytej przez nas kilka lat temu pandemii. Chwilami mocno mną to ruszało.

Kolekcjonerka sierot” to opowieść o przetrwaniu, odwadze i niezłomnej miłości siostrzanej, która nie zna granic. To książka, której się nie zapomina. I dlatego też polecam ją z całego serduszka.

Premiera już jutro!

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwo.kobiece 

#recenzjaksiazki #recenzjaprzedpremierowa #świnkowybookstagram #takczytam #czytamirecenzuję #petoftheday #guineapiglovers #guineapigsofinsta #petstagram #zdjeciedlaksiazki #książkoholiczka #czytaniejestfajne #polskibookstagram #bookstagrampolska #recenzentkaksiążek
Jak Wam minął poniedziałek? Ja ciągle w szoku Jak Wam minął poniedziałek? Ja ciągle w szoku po wyborach jestem, zdrowie też takie sobie, ale nie ma co marudzić, tylko wziąć się w garść. Będzie dobrze!

„Siostry Blue” to kolejna niezwykła książka, którą przyszło mi przeczytać w ostatnim czasie. Cztery siostry, cztery całkowicie różne osobowości i jedna wielka tragedia, która zmienia wszystko.

Rok po śmierci najmłodszej z nich – Lucky – Avery, Bonnie i Nicky muszą wrócić do domu i zmierzyć się nie tylko z żałobą, ale też z przeszłością, która zostawiła w nich więcej ran, niż same chciałyby przyznać. Każda z nich zmaga się z własnymi słabościami i demonami, jednocześnie oddalając się od pozostałych sióstr, bowiem to właśnie Lucky była ich spoiwem. Teraz siostry muszą nauczyć się radzić sobie bez niej.

To opowieść o trudnych relacjach rodzinnych, uzależnieniach, samotności, potrzebie akceptacji i miłości, której często brakowało tam, gdzie powinna być najwięcej – w domu. Przede wszystkim, jest to jedna historia o siostrzanej więzi, która została brutalnie przerwana. O emocjach, których nie da się wygłuszyć. I dorastaniu do wybaczenia – sobie i innym.

„Siostry Blue” to książka, która boli, ale też i daje nadzieję. To wyjątkowa powieść, która zostanie ze mną na długo, dzięki swojej autentyczności - cieszę się, że na nią trafiłam. Jeśli jeszcze nie znacie historii sióstr Blue - musicie to zmienić. Polecam z całego serduszka.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwo_swiatksiazki 

#recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #czytanieuzależnia #takczytam #kochamczytać #czytajpolsko #czytelniczka #polskibookstagram #polskibookstagramer #polskiebookstagramy #recenzentka #recenzentkaksiążek #książkara #książkoholiczka #ksiazkanadzis
Głosowaliście już? My w przerwie między ulewam Głosowaliście już? My w przerwie między ulewami i moją gorączką spełniliśmy obywatelski obowiązek z samego rana. 

A dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o książce niezwykłej, o książce, która pod wieloma względami mnie zaskoczyła, która skopała moje serduszko, jednocześnie dając mi mnóstwo motywacji i chęci do działania. 

„Cały ten błękit” przeczytałam jednym tchem, jedynie z przerwami na łzy, które płynęły niepohamowanie w wielu momentach. To niezwykła opowieść o tym, co najważniejsze - o życiu samym w sobie, o miłości, o wyborach. 

Nie jest to jednak smutna historia o staruszkach. To wzruszająca i mądra książka, napisana pięknym językiem, o życiu na własnych warunkach, o zachwycie prostymi rzeczami i o niedokładaniu marzeń na później, bowiem to magiczne „później” nie istnieje. Liczy się tylko to co tu i teraz.

„Cały ten błękit” to prawdziwy pean na część życia - prosty, czuły, acz głęboki. To wręcz magiczna opowieść o dwóch zranionych duszach zamkniętych w jednym kamperze, udających się w ostatnią podróż pełną trudnych rozmów, ale też i milczenia, bliskości i paradoksalnie - nadziei. 

Zdecydowanie jest to książka, do której będę wracała, także gdy ponownie dopadną mnie moje własne demony. „Cały ten błękit”przypomina bowiem o tym, jak pięknie może być tu i teraz! W tym tkwi siła tej powieści. 

Nie wahajcie się ani chwili, premiera już w najbliższą środę. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @znak_literanova 

#recenzjaksiazki #recenzjaprzedpremierowa #kącikniedzielnychrecenzji #takczytam #całytenbłękit #znakliteranova #recenzentka #czytamirecenzuję #polskiebookstagramy #książkoholiczka #książkara #kochamczytac #czytajpolsko #czytanietopasja #czytelniczka #zdjeciedlaksiazki
Piąteczku! Tak bardzo na Ciebie czekałam.💜 W Piąteczku! Tak bardzo na Ciebie czekałam.💜

W niedzielę wybory!💜

#polskibookstagram #polskiebookstagramy #książkara #czytelniczka #recenzentka #portretkobiecy #szymborska #takczytam
Lubicie twórczość Alice Feeney? Moje serduszko Lubicie twórczość Alice Feeney? Moje serduszko zdobyła książką „Papier, kamień, nożyce”, także w jej najnowszej propozycji pokładałam duże nadzieje. 

„Dobra zła dziewczyna” to thriller psychologiczny wciągający powoli, acz bardzo skutecznie. Pozornie spokojna historia czterech kobiet, których losy splatają się w cieniu morderstwa w domu opieki, kryje w sobie wiele tajemnic.Każda z bohaterek ma swoją wersję wydarzeń i swoje sekrety, a z pozornie nieistotnych szczegółów powoli budujemy obraz pełen emocji, traumy i prawdziwie trudnych wyborów. Czteroosobowa narracja przyczynia się do szerszego wglądu w psychikę bohaterek, momentami zaciemniając obraz całej historii.
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Nie znajdziemy tu dynamicznej akcji, ale autorka serwuje nam gęsty od emocji dramat rodzinny, skupiający się głównie tematach matczynej miłości, lojalności i granic moralnych. Bo przecież czasem nawet ta przysłowiowa „dobra dziewczyna” może zrobić coś złego – zwłaszcza, gdy w grę wchodzi ochrona najbliższych.

Moim zdaniem „Dobra zła dziewczyna” to intrygujący thriller psychologiczny, chociaż moim ulubieńcem pozostanie poprzednia książka autorki. Jeśli jednak cenicie duszną atmosferę, mocno rozbudowaną warstwę psychologiczną i stopniowe budowanie akcji, to ta pozycja sprawdzi się idealnie. Teraz nadchodzą zimne wieczory, więc można się zakopać z tym tytułem pod kocykiem, co szczerze polecam!
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @czwartastrona 

#recenzjaksiazki #takczytam #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #recenzentka #książkara #czytajpolsko #czytaniejestsexy #polskiebookstagramy #polskibookstagram #polskibookstagramer #czytamzcsk #czwartastronakryminału #alicefeeney #kochamczytac
Jak nastrój w poniedziałek? Gotowi na debatę pr Jak nastrój w poniedziałek? Gotowi na debatę prezydencką o 20? Pamiętajcie, że wybory już w niedzielę! 

A pozostając w temacie politycznym - dziś recenzja mocno w nim osadzona. Jeśli jednak myślicie, że będzie to kolejna bajkowa opowieść o życiu Kennedych to jesteście w wielkim błędzie.

„Nie pytaj. Klan Kennedych i kobiety, które zniszczyli” to mocny reportaż o przemocy, manipulacji i kobietach, które miały odwagę mówić, gdy świat wolał milczeć. Maureen Callahan nie owija w bawełnę, skupia się na ukazaniu tego, co kryje się za fasadą władzy i pieniędzy. To niezwykle trudna w odbiorze opowieść o tym, jak łatwo uprzywilejowany mężczyzna ze znajomościami może manipulować opinią publiczną, by tylko ochronić wizerunek swój i swojej rodziny. 

Nie znajdziecie tu zbędnego romantyzowania, to nie są kolejne opowieści o miłości. Przygotujcie się na niewygodne fakty i ogrom niesprawiedliwości, przemilczane historie i dramatyczne doświadczenia. I chociaż nie ma tu happy endu, to siła kobiet, które nie dały się uciszyć, jest niezaprzeczalna. Poznamy ich tu trzynaście, różnią się od siebie praktycznie w każdej kwestii, a jednak coś je łączy - swoista naiwność i pragnienie bycia podziwianą. I fakt, że żadnej z nich nie wyszło to na dobre.

„Nie pytaj. Klan Kennedych i kobiety, które zniszczyli” to książka wciągająca bardziej niż niejeden thriller polityczny - mocna, ważna i cholernie aktualna. Niestety. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwomando 

#recenzjaksiazki #ksiazkanadzis #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #recenzentka #takczytam #czytajpolsko #czytaniejestsexy #kochamczytać #recenzja #książkoholiczka #książkara #książka
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top