poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

  • Podróże

    Chorwackie opowieści: jak dobrze nam zdobyć czasem górę w przerwie od żeglowania. ;)

    11/02/2018 /

            Już prawie połowa lutego, czas szybko biegnie i bardzo dobrze, bo dzięki temu coraz bliżej do wiosny. Zdecydowanie mam dość zimy, zimna i tej strasznej krakowskiej szarości. I dlatego dzisiaj postanowiłam odpocząć nieco od hiszpańskich opowieści…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Lifestyle

    Żeby 2018 nie był gorszy! :)

    01/01/2018 /

             Tradycyjnie na zakończenie roku pisałam notkę podsumowującą, która teraz nieco się obsunęła w czasie i zamiast na koniec, będzie na początek nowego roku. 😉 2017 był dla mnie całkiem udany i dość mocno zakręcony, więc taka…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Chorwacja pod żaglami: zachód słońca na Dugim Otoku.

    24/09/2017 /

           Ależ ten ostatni tydzień dał nam popalić, a przecież powroty z wakacji same w sobie nie są łatwe. Już droga powrotna nas przygotowywała do warunków w Polsce, bo takiej ulewy jaką przeżyliśmy na autostradzie w Chorwacji to…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Chorwacja pod żaglami: migawki z instagrama 2017.

    17/09/2017 /

            I skończyło się rumakowanie. Wróciliśmy wczoraj wieczorem z wakacji i czas powoli (bo na szczęście dzisiaj jeszcze wolna niedziela jest) zacząć ogarniać rzeczywistość. Tylko trochę to ciężko zrobić, kiedy włączył się tryb depresja post wakacje, bo…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Lifestyle

    Żeby nadchodzący nie był gorszy. :)

    31/12/2016 /

           I już tradycyjnie na zakończenie roku notka podsumowująca o takim samym zacnym tytule będącym zarazem najszczerszym życzeniem noworocznym. Osobiście bardzo się cieszę, że ten rok przeleciał bardzo szybko i że się już kończy, bo do najlepszych nie…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Blogmas: dzień 15. – wspomnienia z wakacji – migawki z Chorwacji. :)

    15/12/2016 /

           Piętnasty dzień grudnia jest dla mnie niezwykle ważnym i trudnym, także notka nie będzie jakaś wybitna. Wahałam się nawet, czy pisać coś dzisiaj, ale stwierdziłam, że skoro już dwa tygodnie wytrzymałam codziennego pisania, to warto to kontynuować.…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Lifestyle

    Blogmas: dzień 11. – a ona taka w tej białej sukience. :))

    11/12/2016 /

            W drugim dniu weekendu trzymamy się dalej tematów podróżniczych, chociaż dzisiaj będzie on wyłącznie tłem. Postanowiłam bowiem zrobić pierwszą i zapewne jedyną w dziejach bloga notkę… uwaga, uwaga, fanfary… o modzie. ;p A dokładniej rzecz ujmując…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Chorwacja pod żaglami: jak zachód słońca to tylko nad Adriatykiem. :)

    09/10/2016 /

             Aż ciężko mi uwierzyć, że zaledwie tydzień temu wróciliśmy z Chorwacji. Ostatnie dni zleciały niezwykle szybko, mimo iż przepełnione były jednostajną nauką. Pogoda w Krakowie nas nie rozpieszczała, jakby chciała dać do zrozumienia, że teraz jest…

    czytaj dalej
    By Madusia
123

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 38.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (104) recenzja (300) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (41) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Zdarza się Wam poszaleć na zakupach? Ja w listopad Zdarza się Wam poszaleć na zakupach? Ja w listopadzie nie kupiłam żadnej książki, aż tu nadeszła ta premierowa środa połączona z wyprzedażą w Bonito i wyszedł z tego stos, który przeraził nawet Tośkę.😆

Niczego nie żałuję! I nawet specjalnie w śnieżycy po nie poszłam. A teraz kocyk i decyzja, którą czytać jako pierwszą. Coś doradzacie?

#bookstagramtopasja #polskiebookstagramy #polskibookstagram #kochamksiażki #czytambolubie #noweksiążki #świnkowybookstagram #guineapigsofinsta #świnkamorska #somanybookssolittletime #czytajpolsko
Jutrzejsza premiera Pauliny Świst z taką niespodzi Jutrzejsza premiera Pauliny Świst z taką niespodzianką - od razu zabieram się za lekturę! 

prezent od @wydawnictwomuza 

#polskibookstagram #bookstagrampolska #książkoholiczka #świnkowybookstagram #zapowiedźrecenzji #zapowiedźrecenzencka #czytam
Znacie twórczość Magdy Stachuli? Jej talent do spl Znacie twórczość Magdy Stachuli? Jej talent do splatania mrocznych zagadek z duszną, psychologiczną atmosferą thrilleru z krwi i kości zachwyca mnie od lat, a nowa seria „Zwodnicze zmysły” tylko to potwierdza.

I dopiero przy pisaniu tej recenzji dotarło do mnie, że wzrok w tytule wcale nie jest przypadkowy, skoro całość ma kręcić się wokół zmysłów. A ja uparcie czytałam „zwodnicze umysły”. Cóż, zdarza się, że mózg czasem płata figle. 

Ale do rzeczy: w Krakowie zostaje znalezione ciało kobiety, a sprawa trafia do komisarz Julii Koseli. Brak narzędzia zbrodni, dużo krwi, zero świadków brzmi jak klasyka gatunku, ale podana zostaje w najlepszym stylu. Jest duszno, mroczno i gęsto.

A że historia dzieje się w Krakowie tylko zwiększa mój zachwyt. Kiedy akcja rozgrywa się tuż obok miejsca, w którym się mieszkało, lektura smakuje zupełnie inaczej. 

Narracja prowadzona z kilku perspektyw sprawia, że w każdym rozdziale coś się przesuwa, odsłania, przewraca do góry nogami i absolutnie nic nie jest takie, jak się wydaje. Stachula świetnie gra detalem, tworząc tak niesamowitą historię, że jedno zdanie potrafi zmienić sposób, w jaki patrzymy na całą sprawę. Wyborna lektura!

„Wzrok. Zwodnicze zmysły” to otwarcie serii, które wciąga jak lepka mgła niedopowiedzeń.
Mroczna, gęsta i niepokojąca- cóż więcej można chcieć! Zdecydowanie polecam, siada idealnie w taki długi ciemny wieczór.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy barterowej z @wydawnictwo_wab 

#recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #polskiebookstagramy #czytajpolsko #czytampolskichautorów #czytampolskieksiążki #ksiazkanadzis #czarny_fotowtorek_2025 #recenzentka
Jakie nastroje na ostatni tydzień listopada? Odpal Jakie nastroje na ostatni tydzień listopada? Odpalacie już świąteczny klimat? Ja tkwię po same uszy w robocie, bo Black Week, bo prezenty, bo milion innych spraw - nawet na siłownię nie muszę chociaż, bo w pracy spokojnie wyrabiam po 10 000 kroków.😆

Jeśli jesteście na etapie szukania prezentów, to mam dzisiaj książkę, która idealnie sprawdzi się w tej roli!

W „Sztuce i miłości. Opowieściach o namiętnościach, skandalach i obsesjach” znajdziecie 29 miniaturek, które pokazują, jak relacje artystów z ich muzami – romantyczne, platoniczne, odległe albo zupełnie niemożliwe – odciskały się na obrazach, fotografiach czy rzeźbach. Każda z tych historii to małe okno na świat emocji, które przetapiają się w sztukę, udowadniając, jak wielki mają wpływ na samo tworzenie.

Trend prowadzi nas przez galerie najróżniejszych odcieni miłości z lekkością i pasją, czerpiąc garściami ze skarbnicy swojej wiedzy. Dzięki temu stworzył książkę, od której naprawdę trudno się oderwać, aczkolwiek spora też zasługa pięknych reprodukcji dzieł, które pozwalają dostrzec detale często pomijane przy pierwszym spojrzeniu. I nagle te najbardziej znane obrazy zaczynają mówić zupełnie nowym głosem! 

Ta książka jest piękna pod każdym względem - w zachwycającym wydaniu kryją się absolutnie dzieła sztuki. Dosłownie i w przenośni!

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy barterowej z @wydawnictwoznakpl 

#recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #ksiazkanaprezent #książkanadziś #recenzujęksiążki #polskiebookstagramy #czytanietopasja #jesieńnabookstagramie #jesienneklimaty #polskibookstagramer #blogerkaksiążkowa
Byliście kiedyś w Wenecji? To jedno z tych miejsc, Byliście kiedyś w Wenecji? To jedno z tych miejsc, które za każdym razem pokazuje zupełnie inne oblicze. Byłam tam już dwa razy, w tym raz z dłuższym noclegiem na wyspie, dzięki czemu mogłam poczuć prawdziwy, cichy rytm miasta, gdy jednodniowi turyści odpływają. A i tak książka „Wenecja. Dzieje morza i lądu” bardzo mnie zaskoczyła.

Za pocztówkową fasadą kryje się historia pełna zwrotów akcji, morskiej potęgi i nieoczywistych wątków, które przez wieki kształtowały cały basen Morza Śródziemnego. Wenecja trzęsła okolicą bardziej, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka, począwszy od Cypru, przez Dalmację aż po Kretę.

Zaskakująco najbardziej urzekł mnie fragment o Palmanovie, idealnym mieście, które też miałam okazję odwiedzić. Jeśli lubicie miejsca inne niż wszystkie, koniecznie dopiszcie je do listy.

Mimo wyglądu, to nie jest sucha, historyczna cegła. To opowieść, która wciąga jak najlepsza powieść. Krótkie rozdziały, mnóstwo anegdot, lekki styl, a przede wszystkim ta niesamowita umiejętność autora, by wyczarować historię z fragmentu muru czy niemal niewidocznego detalu architektonicznego.

Wenecja to jednak przede wszystkim ludzie - ci, którzy ją tworzyli i ci, których zaczyna boleśnie brakować. Wieczorami miasto pustoszeje w tempie, które daje do myślenia. Turystyczna presja, wyludnienie, zbyt wiele odwiedzających i zbyt mało mieszkańców - współcześnie miasto też boryka się z wieloma problemami.

„Wenecja. Dzieje morza i lądu” to idealne połączenie powieści, przewodnika i historycznej opowieści. Piękna, mądra, wartościowa książka, a złota okładka zachwyca od pierwszego wejrzenia. Polecam z całego serduszka każdemu, kto kocha to miasto lub dopiero chce je lepiej poznać. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy barterowej z @znak_koncept 

#kącikniedzielnychrecenzji #recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #polskiebookstagramy #takczytam #książkoholiczka #recenzentkaksiążek #recenzentka #czytelniczka #czytamwszędzie
Jak zapatrujecie się na książki pisane w duetach? Jak zapatrujecie się na książki pisane w duetach? Osobiście nie przepadam za nimi, ale wiadomo, że od każdej reguły są wyjątki. I dzisiaj recenzja jednego z nich!

Były korespondent wojenny marzy o ciszy i spokoju, więc zupełnie nie spodziewa się, że trafiając do biura w bytomskiej kamienicy,  będzie się działo więcej niż na niejednej misji. Marcin Lorenc chciał tylko napisać książkę, a dostał chaos, dziwaków na każdym piętrze i poziom adrenaliny, który spokojnie wystarczyłby na trzy wojny. A przecież Bytom to podobno najmilsze miasto w Polsce.

W „Najmilszych” Chmielarz i Ćwiek udowadniają, że największą siłą opowieści są ludzie. Lokatorzy tej kamienicy to galeria barwnych osobowości, dzięki którym akcja pędzi na złamanie karku. A narratorem w tym całym chaosie jest duch jednego z mieszkańców, który domaga się odkrycia prawdy o swojej śmierci. Tu naprawdę może się wydarzyć wszystko.

I o dziwo, to działa! Nawet gdy historia zahacza o absurd, całość składa się na świetny, oryginalny kryminał, od którego trudno się oderwać. To idealna książka na jesienne wieczory, bowiem grzeje lepiej niż kocyk, bawi, trzyma w napięciu i funduje ocean endorfin, zwykle brakujących nam w listopadzie.

A moją ulubioną postacią jest gangster-coach. Tak, BYTOM MA TAKICH. I tak, jego metody są niezwykle skuteczne. I absolutnie szalone. 

Kupuję ten klimat! Podoba się dla mnie! Czytajcie!

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy barterowej z @wydawnictwo_wab 

#recenzjaksiazki #czytamirecenzuję #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów #czytajpolsko #polskiebookstagramy #polskibookstagram #czytaniejestsuper #czytamkryminały #ksiazkanadzis #ksiazkanaweekend
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top