Zaczytana Madusia: „Zraniony stół” Laura Martínez Belli – recenzja przedpremierowa
Majówka w tym roku nas rozpieszcza. Pogodowo jest bajka, nawet udało mi się otworzyć tegoroczny sezon rowerowy pierwszą drobną wyprawą. Czytelniczo jest naprawdę doskonale, a przecież jeszcze nie wjechały zapowiedzi. Dzięki uprzejmości wydawnictw, kilka tytułów miałam możliwość przeczytać przedpremierowo i…
Zaczytana Madusia: „I już nigdy nie nazwę cię tatą” Caroline Darian – recenzja przedpremierowa
Codziennie na świecie dzieje się historia, o której nikt nigdy się nie dowie. Codziennie dzieją się rzeczy, o których nikt nigdy nie napisze. Nie bez powodu mówi się, że najbardziej nieprawdopodobne scenariusze zostają napisane przez samo życie, chociaż nie do…
Zaczytana Madusia: „Ostatni nokturn” Lucyna Olejniczak – recenzja przedpremierowa
Jednym z moich największych podróżniczych marzeń są angielskie wrzosowiska, tak pięknie opisywane w literaturze angielskiej. Klimat tamtych okolic to coś, czego chciałabym doświadczyć na własnej skórze, nawet jeśli oznaczałoby to demonicznie wyjący wiatr i bezwzględnie zacinający deszcz. Rzeczywistość zwykle jest…
Zaczytana Madusia: „Zabójcza zieleń” Wiktoria Król – recenzja przedpremierowa
Ależ wiosennie się zrobiło. Ostatnia tak piękna Wielkanoc miała miejsce chyba z pięć lat temu, gdy światem chwiała w posadach pandemia. Teraz możemy korzystać z pogody i podziwiać feerię barw, które zafundowała nam natura. To ona inspirowała wszelkich artystów do…
Zaczytana Madusia: „Zrzutka Haywardów” Janice Hallett – recenzja premierowa
Świetnych książek przeczytałam w tym roku już sporo, ale fenomenalnych tylko kilka. I właśnie do tego grona majestatycznym krokiem wjechała "Zrzutka Haywardów" - kryminał zaskakujący nie tylko treścią, ale - i przede wszystkim - formą. Często zdarza mi się pisać,…
Zaczytana Madusia: „Polska na prochach” Arkadiusz Lorenc – recenzja premierowa
Temat leczenia w Polsce jest kwestią, na której absolutnie wszyscy się znają i każdy ma coś do powiedzenia. W telewizji dominują sympatyczne reklamy, gdzie rozwiązaniem przeróżnych dolegliwości jest kolorowa tabletka za pomocą której wszystko magicznie się zmienia. Nie nie ma…
Zaczytana Madusia: „Ozyrys” Remigiusz Mróz – recenzja przedpremierowa
Muszę się szczerze przyznać, że kiedy już wydaje mi się, że Remigiusz Mróz nie jest w stanie mnie niczym zaskoczyć, on nagle wyskakuje jak królik z kapelusza z taką historią, że gdybym nosiła kapcie, to na pewno by mi pospadały.…
Zaczytana Madusia: „Jak doradzałem dyktatorom” Phil Elwood- recenzja przedpremierowa
Ostatnich kilka dni praktycznie nie istniałam, tak mocno pochłonęła mnie choroba Gustawa. Jako najstarszy świniak w naszym stadzie (szacujemy, że ma już około pięciu lat) jest już w grupie ryzyka i każdy potencjalny syndrom choroby należy szybko zbadać. Teraz chyba…