poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

  • Książki

    Zaczytana Madusia: Najciekawsze premiery sierpnia 2025!

    02/08/2025 /

    Uff! W sierpniu uda się w końcu załapać oddech i nadrobić większość zaległości czytelniczych, ponieważ lista nadchodzących premier jest nieco mniej imponująca niż w poprzednich miesiącach. Nie oznacza to jednak, że nic się nie będzie działo, oj nie, kilka naprawdę…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Punkty przecięcia” Paulina Cedlerska – recenzja

    01/08/2025 /

    Różne są powody, dla których sięgam po konkretną książkę. Zwykle jest to interesujący opis, często wystarczy piękna okładka, ale "Punkty przecięcia" Pauliny Cedlerskiej przyciągnęły mnie miejscem akcji. Piaski na Mierzei Wiślanej to wyjątkowo malownicza miejscowość dosłownie na końcu świata, do…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Barcelona. Opowieści o mieście” Joan de Déu Prats – recenzja przedpremierowa

    29/07/2025 /

    Uwielbiam Hiszpanię! Już kilka razy byliśmy tam na dłuższych wyjazdach, zwiedzając większość jej fascynujących krain, ale ciągle nie udało nam się dojechać do Barcelony, chociaż jest to miasto, do którego ciągnie mnie obecnie najbardziej. Po cichu liczę, że jesienią wreszcie…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Nieznane oblicza Wikingów” Eleanor Barraclough – recenzja

    28/07/2025 /

    Ach, któż z nas swego czasu nie rozpływał się (z wielu różnych powodów) w zachwytach nad serialem "Wikingowie"! Podziwianie ich przygód na małym ekranie, tych wszystkich mężnych bohaterów, charyzmatycznych kobiet, surowych krajobrazów i brutalnych walk na pewno wielu przybliżyło znajomość…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Z silnych najsilniejszy. Historia Zbyszka Cyganiewicza” Przemysław Budziszewski – recenzja

    27/07/2025 /

    Nie lubię, kiedy weekendy przelatują mi w mgnieniu oka. Gdyby nie fakt, że dostałam okres, co wiąże się z bólem, niechęcią do działania i ogólnym rozdrażnieniem, to nawet byłabym zadowolona z tych kilku chwil odpoczynku, które pozwoliły mi odetchnąć po…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Mała wojenna biblioteka” Kate Thompson – recenzja premierowa

    23/07/2025 /

    Ten tydzień mnie dosłownie boli - czuję się wykończona zarówno fizycznie jak i psychicznie, a to dopiero środa dziś jest. I chociaż miałam w planach po powrocie z pracy dosłownie paść na twarz, to wewnętrznie czułam, że nie mogę tego…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Tutaj mieszka zło” Sonia Rosa – recenzja przedpremierowa

    22/07/2025 /

    Szalony jest ten lipiec, oj szalony! Ostatnio nie wyrabiam na zakrętach, musiałam nawet porzucić drzemki po pracy (bo przedostatni tydzień drzemeczkowałam codziennie), bo mam wrażenie, że gonię własny ogon i biegam jak ten chomik w kołowrotku. Satysfakcjonujący jest jednak fakt,…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Para idealna” Ruth Ware – recenzja premierowa

    16/07/2025 /

    Jeszcze nie tak dawno temu pasjami pochłaniałam większość programów typu reality show, które doskonale sprawdzały się w roli odmóżdżacza. Obecnie nawet na to nie mam siły, regeneruję się głównie drzemkami, przez co moje czytanie nieco ostatnio kuleje. Niemniej, najnowszą książkę…

    czytaj dalej
    By Madusia
1234

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 38.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (92) recenzja (260) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (38) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Czytacie w trakcie podróży samochodem? Ja zwykle Czytacie w trakcie podróży samochodem? Ja zwykle poświęcam ten czas na lekturę, dlatego jej wybór na długą trasę jest niezwykle istotny. 

Już po kilku stronach wiedziałam, że „Wyjaśniamy morderstw@”, nowy cykl powieściowy Richarda Osmana, to będzie świetna przygoda – angielski humor, lekki absurd i kot o imieniu Pasztet. Brzmi jak idealny kompan podróży i chociaż było go zdecydowanie zbyt mało, jak na moje wymagania, to wygrywał każdą scenę.

Osman stworzył kryminał z przymrużeniem oka, w którym zamiast mrocznej, dusznej atmosfery mamy barwną mieszankę bohaterów, od twardzielki Amy, przez marudzącego (ale uroczego!) emerytowanego policjanta Steve’a, aż po ekscentryczną pisarkę ściganą przez rosyjskiego oligarchę.

A zamiast klasycznego thrillera otrzymujemy prawdziwą jazdę bez trzymanki, pełną zwrotów akcji, humoru i cudownie dziwnych sytuacji. I właśnie to wszystko zebrane w jedną, niezwykle barwną całość, sprawiło, że pochłonęłam książkę w całości, żałując, że nie jest dłuższa. Spokojnie przyjęłabym kilkaset stron więcej.

„Wyjaśniamy morderstw@” polecam z całego serduszka każdemu, kto potrzebuje czegoś odświeżającego i nietypowego. W nowym cyklu powieściowym dostajemy od Osmana kryminał, który bawi, zaskakuje i pokazuje, że nawet gangsterzy mogą budzić sympatię. Czasami. 

Premiera już w najbliższą środę, 27.08.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwoczarnaowca 

#recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #recenzjaprzedpremierowa #czytamksiążki #czytamkryminały #richardosman #zdjeciedlaksiazki #ksiazkowelove #polskibookstagramer #polskiebookstagramy #czytanieksiążek #bookofthemonth
Czy każda książka, która wciąga od pierwszej Czy każda książka, która wciąga od pierwszej strony, okazuje się być prawdziwym hitem? 

„Nauczyciele” to thriller, który zabrał mi cenne godziny snu tuż przed wyjazdem na urlop, a w zamian zostawił całą paletę emocji. Wciągający od pierwszych stron, z wartką fabułą, zaskakującymi zwrotami akcji i bohaterami skrywającymi naprawdę wstydliwe sekrety - potencjał tej historii był ogromny, a mimo to, coś między nami nie zagrało tak, jak powinno.

Uwielbiam książki rozgrywające się w szkole, to jedno z ciekawszych miejsc dla mrocznych opowieści. W „Nauczycielach” dostajemy nauczycielskie małżeństwo, tajemnice, spiski i Addie – nastolatkę, wokół której wszystko się kręci. Problem jednak tkwi w tym, że momentami bohaterowie byli mocno niekonsekwentni, a pewne zagrywki fabularne po prostu mnie rozczarowały.

ALE! Muszę się przyznać, że zakończenie naprawdę mnie zaskoczyło i odwróciło część historii do góry nogami – za to ogromny plus dla McFadden. I mimo moich zarzutów, uważam, że to lektura, z którą warto się zmierzyć. Bo jeśli książka budzi emocje i zostaje w pamięci to znaczy, że coś w sobie ma.

Czy sięgnę po kolejną powieść autorki Ależ oczywiście, że tak! Tak w końcu Freida!

Premiera w najbliższą środę 27.08.

Szersza recenzja czeka już na blogasku, a powstała we współpracy z @czwartastronakryminalu 

#recenzjaksiążki #recenzjaprzedpremierowa #czytamirecenzuję #recenzentka #takczytam #freidamcfadden #czwartastronakryminału #kochamczytac #czytaniejestfajne #czytaniejestsexy #bookstagramtopasja #polskiebookstagramy #polskibookstagram
Czekacie jeszcze na jakąś premierę w sierpniu? Czekacie jeszcze na jakąś premierę w sierpniu? Dokładnie za tydzień pojawi się ich tak spora ilość, że sama nie jestem w stanie orzec, która jest tą najbardziej wyczekiwaną. 

Dwie kobiety, dwa różne światy, jeden mężczyzna to wszystko brzmi jak doskonale znany schemat. A mimo to, Max Czornyj w „Skrzywdzonej” pokazuje, że potrafi nadać mu zupełnie nowy, mroczny wymiar.

Jest to historia Kingi – kobiety oskarżonej o dzieciobójstwo, uniewinnionej, ale naznaczonej piętnem i dramatycznymi doświadczeniami z rocznego pobytu w areszcie. To także historia Loli – jej przyjaciółki, której losy splatają się z Kingą w sposób pełen manipulacji, emocji i tajemnic. Między nimi zaś krąży on – mężczyzna, który łączy i dzieli, nieświadomie uwikłany w ich toksyczną grę. To jednak z tych niewielu książek, w której robi mi się żal faceta. I dzieci, bo też odgrywają tu znaczącą rolę, chociaż mocno epizodyczną.

„Skrzywdzona” to thriller psychologiczny, który nie daje prostych odpowiedzi. Kto jest winny, a kto ofiarą i czy w ogóle można mówić tu o dobru i złu? Jedno jest pewne – tę historię czyta się z zapartym tchem, a każdy rozdział zmienia nasze spojrzenie na bohaterów. 

Max Czornyj nie opowiada prostych historii i nie dawkuje emocji, od razu rzuca czytelnika na głęboką wodę bez żadnej asekuracji. I chociaż ciągle mam z nim na pieńku, to „Skrzywdzoną” polecam z czystym sumieniem. 

Premiera w następną środę, 27.08.2025.

Szersza recenzja czeka już na blogasku, a powstała we współpracy z @filiamrocznastrona 

#recenzjaksiążki #recenzjaprzedpremierowa #czytamirecenzuję #recenzentka #recenzentkaksiążek #czytelniczka #bookstagrammerka #polskiebookstagramy #takczytam #czytajpolsko #czytampolskichautorów
Dzisiaj mijają dokładnie trzy lata, odkąd Gusta Dzisiaj mijają dokładnie trzy lata, odkąd Gustaw, znany wówczas jako Kaszmir, zawitał w naszych krakowskich progach. 

Był świnką niezwykłą, oddaną z niewiadomych powodów, która przybyła do nas spod Poznania - przyjechał z własnym kierowcą Blablacarem i został nam z namaszczeniem wręczony w wielkim kartonie wypełnionym po brzegi siankiem, na stacji benzynowej, nieco po dwudziestej drugiej w piękną sierpniową noc. 

Spędził z nami zdecydowanie zbyt mało czasu, ale wiem, że był to szczęśliwy okres. I dla nas i dla niego. 

Dzisiaj razem z @kobiecafotoszkola świętujemy Międzynarodowy Dzień Fotografii - postanowiłam uczcić tę okazję najpiękniejszym zdjęciem Gustawa oraz tymi, które zrobiłam mu w ostatnim okresie jego życia. Takim właśnie chcę go pamiętać.💜

#świnkowybookstagram #fotograficzny_fotowtorek_2025 #kobiecafotoszkola #fotowtorek #instawtorek #petoftheday #guineapigsofinstagram
Lubię sierpniowe poranki, a Wy? Unoszące się w Lubię sierpniowe poranki, a Wy? Unoszące się w oddali mgły, miękkie słońce rozpoczynające swą codzienną wędrówkę i przyjemny chłodek, przypominający o czającej się już za rogiem jesieni. Miodzio. 

Są książki, które porywają dynamiczną akcją, ale są też takie, które należy czytać powoli, smakując każde słowo. „Kroki między nami” Any Mayi zdecydowanie należą do tej drugiej kategorii - to opowieść otulająca emocjami, podobnie jak te moje ukochane sierpniowe mgły.

Nic tu nie jest oczywiste czy podane wprost – historię składamy sami z okruchów, pomiędzy słowami, w spojrzeniach i gestach. Bohaterowie mają dla siebie zaledwie cztery dni, a jednak to wystarcza, by poczuć, że dzieje się coś wielkiego. I będzie to miało zaskakujący wpływ na ich losy.

To nie jest banalna opowieść o miłości – to subtelna, pełna magii historia, która pokazuje, że czasem w ciszy kryje się największa intensywność uczuć, że czasem słowa są zupełnie niepotrzebne, szczególnie gdy prawda musi skryć się w cieniu.

„Kroki między nami” to powieść, którą się smakuje z zachwytem i czułością. To urocza podróż, która pozwoli nam się zatrzymać i odetchnąć od głośnej i ciągle biegnącej do przodu codzienności.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @czwartastrona 

#recenzjaksiążki #zdjeciedlaksiazki #ksiazkowelove #kochamczytać #czytambolubie #czytanietopasja #czwartastrona #polskiebookstagramy #ksiazkanadzis #anamaya #recenzja #polskibookstagramer
Czytacie książki o sztuce? Odkąd wpadła mi w łapki pierwsza książka Sylwii Zientek o Montparnassie, zdecydowanie łaskawszym okiem spoglądam na takie tematy. I odkrywam mnóstwo absolutnie pięknych i totalnie nieznanych mi rzeczy. 

„Blask Montparnasse’u” czyta się z zapartym tchem, smakuje jak najlepszą historię i ciągle chce się więcej i więcej. Doskonała książka, nawet dla tych, którzy ze sztuką są na bakier.

#czytajpolsko #czytampolskichautorów #czytampolskieksiążki #wydawnictwoagora #sztuka #zdjeciedlaksiazki #ksiazkowyinstagram #polskibookstagram #bookstagrampl #kochamczytać #czytanietopasja #polskiebookstagramy
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top