poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

Książki

Zaczytana Madusia: „Zaproszenie” Agnieszka Pietrzyk – recenzja przedpremierowa

read more
Książki

Zaczytana Madusia: „Za horyzontem zdarzeń” Katarzyna Fiołek – recenzja przedpremierowa

read more
Książki

Zaczytana Madusia: Krótkie podsumowanie lipca 2023!

read more
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Rzym to ja” Santiago Posteguillo – recenzja przedpremierowa

    06/10/2023 /

    Wydawać by się mogło, że o Gajuszu Juliuszu Cezarze napisano już wszystko. Jest to najbardziej znana postać starożytnego Rzymu i każdy przynajmniej raz w życiu o nim słyszał. Ilość opracowań i powieści powstałych na kanwie losów jest praktycznie niepoliczalna. Aż…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Sekret pacjentki” Loreth Anne White – recenzja

    04/10/2023 /

    Ciemność sprzyja sekretom, więc długie jesienne wieczory to idealny moment, żeby sięgnąć po mroczny thriller psychologiczny. I tutaj na pierwsze miejsce na liście jesiennych must read wpada nowa powieść Loreth Anne White "Sekret pacjentki", która miała swoją premierę w zeszłym…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: Najciekawsze premiery października 2023!

    03/10/2023 /

    Mam nadzieję, że Wasz październik zaczął się lepiej niż mój, bowiem dopadło mnie jakieś grube przeziębienie i czuję się ledwo żywa. Stąd też wziął się niewielki poślizg z październikowymi premierami książkowymi, ale dzisiaj już nadrabiam zaległości. W skrócie - ślinię…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Dewajtis” Maria Rodziewiczówna – recenzja

    01/10/2023 /

    Czy książka napisana jeszcze w XIX wieku może się spodobać obecnemu czytelnikowi? Takie pytanie zadałam sobie przed lekturą wznowienia jednej z najpopularniejszych książek Marii Rodziewiczówny. Czy "Dewajtis" w XXI wieku może zachwycić? Czy jest to książka na tyle uniwersalna, że…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Skowyt” Maciej Kaźmierczak – recenzja przedpremierowa

    26/09/2023 /

    Często mam tak, że jeśli pierwszy tom książki mnie zachwycił, to w przypadku kolejnego bywam rozczarowana. I dlatego też na drugą część przygód komisarza Roberta Foksa oczekiwałam z niecierpliwością, ale także i z ogromną niepewnością. Zwykle bowiem bywa tak, że…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Czas krwawego księżyca” David Grann – recenzja przedpremierowa

    25/09/2023 /

    Historia Stanów Zjednoczonych pełna jest krwawych i bolesnych kart. Niektóre z nich, jak niewolnictwo, są dobrze znane, zdarzają się jednak takie, które giną w mroku zapomnienia, o których nikt nie chce mówić ani wspominać. Taką właśnie historię opowiada David Grann…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Hacjenda” Isabel Cañas – recenzja przedpremierowa

    23/09/2023 /

    Przyszła jesień, zrobiło się szaro, ponuro i deszczowo. I wreszcie można spokojnie czytać książki pod kocem bez żadnych wyrzutów sumienia, że skoro tak jest ładnie, to powinnam iść/zrobić itp. itd. Skończyło się, nadszedł teraz czas na nadrabianie zaległości. Zanim jednak…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Ostatnia wielka księżna” Bryn Turnbull – recenzja

    21/09/2023 /

    Jesienią lubię czytać powieści, otulona różowym kocykiem popijając przy tym kolejne kubki gorącej herbaty, gdy za oknem robi się szaro, mglisto i ponuro. Przenoszę się wtedy wraz z książką do zupełnie innych czasów i miejsc, przeżywając rozterki głównych bohaterów, niestety…

    czytaj dalej
    By Madusia
3031323334

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 38.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (96) recenzja (267) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (39) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Uwaga! Przeczytałam romans i wreszcie dojrzałam Uwaga! Przeczytałam romans i wreszcie dojrzałam do jego recenzji.

„Bitterful” to historia Any, buntowniczki po przejściach i Bjarne’a, mrukliwego Norwega, w trakcie ciężkiego rozwodu. Dzieli ich wiek, doświadczenie i życiowe historie, ale połączy coś, co trudno zignorować – rosnące porozumienie i nić zaufania.

Choć początkowo ich relacja wydaje się zakazanym owocem, z czasem przeradza się w coś znacznie głębszego niż flirt. To opowieść o dwójce zranionych ludzi, którzy ostrożnie, krok po kroku, próbują dać sobie szansę na nowe uczucie.

Tak, są tu sceny pełne namiętności, ale to nie one stanowią sedno tej książki. Najważniejsza jest psychologia postaci, emocje i budowanie więzi , a wszystko to ma miejsce na tle surowego, zimowego klimatu, który zamiast studzić, potrafi jeszcze mocniej rozpalić emocje.

„Bitterful” to romans inny niż wszystkie – ciepły, dojrzały i zaskakująco głęboki. Mnie totalnie kupił, co samą mnie naprawdę bardzo zaskoczyło. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwoale 

#recenzjaksiążkowa #czytajpolsko #lenambielska #bitterful #romans #książkoholizm #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #bookandflowers #kwiatki #ksiazkanadzis #zdjeciedlaksiążki #polskiebookstagramy #bookstagrampolska
Macie swoje ulubione lektury na jesień? U mnie zw Macie swoje ulubione lektury na jesień? U mnie zwykle pory roku nie determinują wyboru książek, ale jesienią lubię sięgnąć po nieco bardziej cosy historie. I taką dzisiaj mam, chociaż swoją premierę miała jeszcze  w sierpniu.

Już sama nazwa „Stowarzyszenie Miłośników Zagadek” brzmi tajemniczo i intrygująco i dokładnie taka jest ta książka – pełna ciepła, angielskiego humoru i subtelnych relacji między bohaterami, którzy w jesieni życia stworzyli niezwykłą społeczność.

Głównym bohaterem jest Clayton Stumper – wychowanek Stowarzyszenia, który po śmierci opiekunki wyrusza w podróż, by odkryć tajemnicę swoich narodzin. Czeka na niego list i specjalnie przygotowana krzyżówka, prowadzące go ku prawdzie, jak również ku głębszemu poznaniu samego siebie.

Dla mnie jednak największą magią tej książki jest samo Stowarzyszenie – jego powstanie i barwni członkowie. Ich nieporadne interakcje, introwertyczne zachowania i wzajemne przywiązanie tworzą klimat, który koi jak ulubiony kocyk w jesienny wieczór.

„Stowarzyszenie Miłośników Zagadek” to historia o wspólnocie, przyjaźni, miłości i poszukiwaniu własnej drogi. Urocza, ciepła i po prostu piękna. Idealna cosy book na chłodne wieczory, chociaż pochłonęłam ją w jedno ciepłe wakacyjne popołudnie. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwoliterackie 

#recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #ksiazkara #polskiebookstagramy #czytaniejestsexy #bookofthemonth #książkoholiczka #czytaniemojapasja #tatoogirl
I wróciłam do domu! To był naprawdę czas pełe I wróciłam do domu! To był naprawdę czas pełen odpoczynku i wyciszenia, który wyjątkowo był mi potrzebny. A jutro z nową energią zacznę wrzesień!

Na urlopie czytałam dużo, a „Plac zabaw” pochłonęłam dosłownie w jedno przedpołudnie. Cóż to była za wciągająca przygoda, chociaż momentami tak okrutna, jak tylko to dzieci potrafią być. Całość jednak spięła się całkiem zgrabnie, nie zabrakło zaskakujących zwrotów akcji i tylko piesków mi żal.

#kącikniedzielnychrecenzji #takczytam #recenzja #recenzentka #bookstagrampl #polskiebookstagramy #polskabookstagramerka #czytanietopasja #czytamwszędzie #książkara #książkoholiczka
Przeglądaliście już wrześniowe premiery? Ja aż dostałam od nich zawrotów głowy, bo taka ilość cudowności dawno się nie trafiła.

Na blogasku znajdziecie listę 53 (!!!) najbardziej interesujących mnie książek i jest to zestawienie po naprawdę sporej selekcji. Serio! Oni oszaleli! 

Ale to dobre szaleństwo!

Bezpośredni link czeka w bio!

A u nas właśnie rozszalała się burza za oknem, bo Chorwacja się smuci, że wkrótce mamy ją opuścić.

#takczytam #zapowiedziksiążkowe #polskablogerka #bookstagrampolska📚 #polskiebookstagramy #polskibookstagramer #czytanietopasja #bookblogger #książkoholiczka #książkara #recenzentkaksiążek #czytamwszędzie #readingissexy #readinglife #czytanie #czytaniemymnałogiem
Zdarza się Wam, że już po opisie książki maci Zdarza się Wam, że już po opisie książki macie wrażenie, ze została ona napisana specjalnie dla Was? 

Takie uczucie towarzyszyło mi od samego początku „W domu kłamców” - ta historia to dokładnie to, co uwielbiam. 

Nic tu nie jest pewne, bohaterowie są jacyś, mają swoje wady i zalety (tych pierwszych wiadomo, że jest więcej), ściemniają i kluczą na każdym kroku. Wszystko jest tak poplątane, że węzeł gordyjski to było nic przy tym, co się tu wyrabia. I to jest naprawdę doskonałe.

„W domu kłamców” zapewniło mi kilka godzin fantastycznej rozrywki, dałam się wciągać we wszystkie intrygi, od których momentami aż gęsto się robiło. A końcówka - miodzio kochani, miodzio. Pozostaje tylko brać i czytać, jeśli ta lektura jest jakimś cudem jeszcze przed Wami. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwootwarte 

#recenzjaksiążkowa #czytamirecenzuję #recenzentka #recenzentkaksiążek #czytanietopasja #kochamczytać #polskiebookstagramy #polskibookstagram #polskibookstagramer #polskablogerka #instabookstagram #bookofthemonth #czytamwszędzie #książkoholiczka #książkara
Co może wyjść z połączenia humoru Piotra C. i Co może wyjść z połączenia humoru Piotra C. i ostrego pióra Pauliny Świst? Czy takie połączenie w ogóle będzie zjadliwe czytelniczo? Takie rozterki towarzyszyły mi dzisiejszej premierze „Miasteczka”. Czy słusznie? 

W pewnym sensie tak - jest to bowiem lektura wymagająca ciągłego skupienia i nadążania za głównymi bohaterami, noszącymi jakże oryginalne imiona Paulinki i Piotra.

Mimo rozwodu, dynamika ich relacji może przytłoczyć, co chwilami potwierdza Piotr w momentach autorefleksji. Wspólna wyprawa w Bieszczady, gdzie czeka na nich spadek po chrzestnym Pauliny, dostarczy im niezapomnianych wrażeń, chociaż z gatunku tych, których człowiek raczej później nie dzieli się w anegdotach. 

Spotkanie najmilszego na świecie byznesmena Wiesława, ponętnej Gabrysi czy napakowanego Grzegorza to tylko niektóre z przyjemności, jakie czekają na nich jako nieodłączny element schedy po wuju. Będą nawet krasnoludki, a i nawet urocze dziecię się objawi.

Momentami mogłabym się przyczepić do fabuły, chwilami też miałam dość opowieści o boobsach, ale tak szczerze - to po ludzku mnie to wciągnęło i przeczytałam za jednym zamachem. I nawet mi się to podobało! To taki dobry przerywnik między poważniejszymi lekturami. 

Szersza recenzja (z fajnym cytatem) czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwomuza 

#recenzjaksiazki #recenzjapremierowa #czytamirecenzuję #czytaniejestsexy #bookobsession #czytelniczka #recenzentka #książkara #książkoholiczka #takczytam #czytajpolsko #czytampolskichautorów #polskiebookstagramy #polskibookstagram #polskibookstagramer #polskablogerka
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top