Lifestyle

Blogmas: dzień 19. – hej kolęda, kolęda! :)

     Ostatnie dni przed Świętami będą dla mnie czasem głównie sprzątania. Przyjechałam bowiem wczoraj z moimi świntuchami do rodziców i mam w planach ogarnąć swój stary pokój, a uwierzcie, trochę klamotów tutaj nazbierałam. 😉 Sprawy zaś zupełnie nie będą mi ułatwiać wspomniane powyżej świntuchy, gdyż rodzice mają swojego własnego prywatnego Franka, który żywi wyjątkowo mocne uczucia do mojej Kluseczki. A że biegać razem nie mogą, to rozgrywają mi się pod nogami sceny jak z najlepszych miłosnych dramatów. Nie ma lekko. 😉 Dzisiaj zaś na blogasku skupimy się na kolejnym muzycznym temacie – tym razem jednak na tapetę weźmiemy kolędy. 😉 I jak zawsze będzie to moja subiektywna lista, także spokojnie możecie pisać w komentarzach swoich faworytów. 😉 Fajnie byłoby też, jakbyście zadali mi jakieś pytania, bo Q&A mi się sypie. ;p

          1) \”Przybieżeli do Betlejem\” to mój faworyt od czasów najwcześniejszego dzieciństwa. Zawsze biegałam radośnie po domu śpiewając ją mniej więcej w takiej formie jak została stworzona, bo często zdarzało mi się pomylić słowa. Szczególnie w drugiej zwrotce, którą sobie bardzo skracałam do \”oddawali swe ukłony w pokorze o Boże\”. ;p Poza tym, osobiście zawsze uważałam, że kolędy powinny być skoczne i radosne, bo to przecież są radosne Święta. 🙂

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=fRUizMpWt94&w=320&h=266]

          2) \”Tryumfy króla niebieskiego\” to kolęda, którą pamiętam ze świątecznych mszy. Jakoś tak szalenie mi się spodobała, mimo iż w domu raczej jej nie śpiewaliśmy. Ale idealnie wpisuje się w mój magiczny klimat Świąt. 🙂

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=4CzGOjEVAvU&w=320&h=266]

        3) \”Cicha noc\” jest uważana powszechnie za jedną z piękniejszych kolęd, nie tylko w języku polskim. Też podzielam to zdanie, bo słysząc ją zawsze widzę przytulny dom i rodzinną ciepłą atmosferę. Do tego odpowiednio zaśpiewana może wzruszać, o czym przekonaliśmy się w filmie \”Listy do M\”, gdzie też Julka Wróblewska stworzyła jedno z ładniejszych wykonań. 🙂

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=6zpHP4hj6wM&w=320&h=266]

     4) \”Wśród nocnej ciszy\” to kolejna raczej radosna i pogodna kolęda, którą bardzo lubię sobie podśpiewywać podczas wieczornego ozdabiania pierniczków. 😉 I nie tylko zresztą, bo jest tak szalenie rytmiczna, że śpiewa się ją niezwykle łatwo. I niezwykle łatwo też przerabia, ale o tym ciii, dzisiaj jesteśmy poważni. ;p

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=n12SZWjYR1o&w=320&h=266]

        5) \”Gdy się Chrystus rodzi\” jest kolędą, która ponownie kojarzy mi się z czasami dzieciństwa. Jak już pewnie wiecie, śpiewanie nie jest moją mocną stroną, a tutaj słowo \”gloria\” zwykle bardzo mocno się przeciąga, więc średnio mi to wychodziło i miałam przy tym duużo śmiechu. 😉 Ot, taki urok bycia dzieckiem. 😉 A to wykonanie kojarzy mi się też wybitnie ze świątecznymi mszami, gdzie kolędy odbijały się podobnym echem od ścian kościoła. 🙂

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=D4rc–LgU8o&w=320&h=266]

       I na dzisiaj będzie koniec, zaś jutro wyjątkowa notka, w której kilka moich znajomych i ulubionych blogerek opowie o tym, z czym kojarzą im się Święta. 🙂

~~Madusia.

14 komentarzy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *