Żeby 2019 nie był gorszy! :)
Sylwester! Kończymy rok 2018 i z nadzieją witamy dzisiaj w nocy ten nowy – 2019! Witamy z nadzieją, że będzie dla nas łaskawy i wiarą, że nie będzie gorszy niż ten, który dzisiaj żegnamy. Osobiście nie mogę…
Zaczytana Madusia: na co czekam w listopadzie, czyli zapowiedzi czytelnicze.
I zaczął się listopad – najbardziej znielubiony przeze mnie miesiąc w roku, chociaż mam nadzieję, że ten będzie ciut lepszy. Trochę przyczynią się do tego na pewno premiery książkowe, bo zapowiadają się naprawdę świetnie i większości nie…
Mój własny Kraków: Restaurant Week Polska w L’atmosphere Restaurant&Bar.
Koniec października zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim jesień, która w Krakowie ma ostatnio przeróżne oblicza. Raz jest ciepło i słonecznie, a następnego dnia szaro, buro i smogowo. Trzeba się przyzwyczaić, zwłaszcza że dzisiaj zmienialiśmy…
Zaczytana Madusia: wrześniowy stosik, czyli co przeczytałam we wrześniu.
Połowa października już za nami i piękna złota jesień chyba też. Od wczoraj w Krakowie tylko mgła, ziąb i smog, czyli szara rzeczywistość. Mnie złapało przeziębienie i chyba jakieś przemęczenie organizmu, bo po prostu na nic nie…
Zaczytana Madusia: na co czekam w październiku, czyli zapowiedzi czytelnicze.
Gdzie jest ten wrzesień? – ja się pytam, bo normalnie zleciał mi nieprawdopodobnie szybko. Sporo się działo, głównie w pracy, stąd też moja chwilowa nieobecność tutaj, bo ciężko jeszcze znaleźć czas na pisanie, gdy nie ma cię…
Zaczytana Madusia: sierpniowy stosik, czyli co przeczytałam w sierpniu.
\”I znów upór, żeby powstać i znów iść i dojść do celu\” – ostatnio niemal bez przerwy słucham Grechuty i jego świetnego wykonania piosenki \”Ocalić od zapomnienia\”. Jest w tym tekście jakaś niesamowita magia, która zawiera się…
Greckie opowieści: migawki z Krety.
Wrzesień i po wakacjach. 😉 W roku jakoś tak nam wyszło, że nasze wakacje skończyły się równocześnie z tymi szkolnymi i wszyscy dzisiaj grzecznie wróciliśmy do swoich zajęć. Przyznam szczerze, że ten tydzień urlopu był mi baardzo…
Zaczytana Madusia: lipcowy stosik, czyli co przeczytałam w lipcu.
Wyjątkowo stresujący i męczący ten sierpień jest, więc nie odbiega od swojej corocznej normy. Obecnie najwięcej czasu poświęcamy naszej jedynej już żyjącej śwince morskiej, czyli Sancho, która od kilku tygodni boryka się ze zmianami nowotworowymi i co…