Hiszpańskie opowieści: Kadyks, który się uśmiecha. :)
Ależ szalona pogoda w te wakacje panuje. Zmienna jest szalenie, codziennie coś mnie zaskakuje, mimo sprawdzania prognoz. 😉 Na szczęście i tak głównie siedzę w pracy albo w domu, więc w niczym mi takie szaleństwa nie przeszkadzają.…
Zaczytana Madusia: na co czekam w lipcu, czyli zapowiedzi czytelnicze.
Nie do wiary, że już zaczął się lipiec. Kompletnie nie wiem gdzie podział się czerwiec i jestem tym faktem totalnie przerażona. Nawet nie zauważyłam jak blogasek leżał przez ten ostatni miesiąc odłogiem i aż mi przed samą…
Zaczytana Madusia: na co czekam w czerwcu, czyli zapowiedzi czytelnicze.
Niespecjalnie lubię poniedziałki, ale dzisiejszy zdecydowanie mi się podoba, bowiem 29 maja obchodzę swoje imieniny. 😉 Zawsze bardziej wolałam je świętować niż urodziny, które mam w środku lata, bo zwykle wtedy wszyscy byli w rozjazdach i…
Zaczytana Madusia: Warszawskie Targi Książki. :)
Taki sobie ten maj w tym roku. Pogoda średnia, sporo pracy, więc nie bardzo mam siłę na cokolwiek i dlatego samą siebie zaskoczyłam decyzją, żeby wybrać się w minioną sobotę do Warszawy na Targi Książki. Po zeszłorocznych…
Kwietniówka, czyli alternatywna majówka – Golub – Dobrzyń. ;)
I wreszcie przyszedł maj! 😉 I dobrze, bo kwiecień chyba wszystkim dał mocno w kość i tęsknić za nim nie będziemy. U nas trochę się przez ten miesiąc działo, co powoli mam zamiar pokazywać na blogasku,…
Zaczytana Madusia: na co czekam w maju, czyli zapowiedzi czytelnicze.
Zwykle przed pisaniem nowej notki czytam poprzednią, żeby sobie przypomnieć co ciekawego tam wymyśliłam. 😉 Dzisiaj było podobnie i baaardzo rozśmieszyło mnie zdanie, że mało premier w kwietniu i dobrze, bo mój portfel się cieszy. I niby…
Zakochaj się w Mierzei Wiślanej po raz drugi. :)
Święta, Święta i po. 😉 W tym roku Wielkanoc była dla mnie ciut dłuższa, bo wzięliśmy wolne i wyruszyliśmy ku Mierzei Wiślanej już w czwartkowy poranek, a wracamy do Krakowa dopiero dzisiaj. I chociaż prognozy były fatalne,…
Marcowe migawki z Instagrama.
Znowu pięknie jest – przyszła wiosna, jest ciepło i świeci słoneczko, świat się zazielenił i pachnie absolutnie oszałamiająco. 😉 Do wszystkiego można oczywiście dopisać jakieś \”ale\”, jednak dzisiaj je sobie daruję, bo wiosną nie marudzę. I…