poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

Książki

Zaczytana Madusia: „Rodzinny interes” Wojciech Chmielarz – recenzja

read more
Książki

Zaczytana Madusia: „W mojej rodzinie każdy kogoś zabił” Benjamin Stevenson – recenzja

read more
Jedzenie, Kraków

Dobra amerykańska robota- niedzielne obiady w „Well Done”.

read more
  • Podróże

    Jak dobrze nam zdobywać góry: Królowa Śnieżka. :)

    25/01/2017 /

          Strasznie kiepski ten styczeń jest pod względem zdrowotnym – Tomasz znowu chory, Nataszka znowu dostała krwotoków i przez dwa kolejne tygodnie męczymy się ze strzykawkami. Na razie jednak poprawy brak, co nie wróży dobrze na przyszłość, bo…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Dwór cierni i róż” & „Dwór mgieł i furii”.

    17/01/2017 /

         Są takie książki, które po zakończeniu czytania zostawiają nas z szeroko otwartymi oczami, zasychającymi śladami łez na policzkach i ogromną pustką w serduszku, że jak to koniec i czemu nie ma dalej. Taka właśnie była moja reakcja przedwczoraj…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Szeptucha” & „Noc Kupały”. :)

    11/01/2017 /

            Styczeń zaczął się wyjątkowym falstartem, bo jak wiecie, rozchorowałam się i generalnie przez tydzień byłam totalnie do niczego. Powoli wreszcie dochodzę do siebie i zaczynam się organizować. Czas spędzony w łóżku przeznaczałam głównie na czytanie, dlatego…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Lifestyle

    Grudniowe migawki z Instagrama.

    07/01/2017 /

         Ależ zima przyszła. 😉 Za oknem prawie minus trzydzieści stopni, a ja się radośnie pocę pod kołdrą. Taki urok choroby, ale na szczęście już powoli wszystko wraca do normy i zaczynam zdrowieć. Dawno mnie tak długo w łóżku…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Podróże

    Włoskie opowieści: marcowa Bolonia. :)

    04/01/2017 /

            Nowy rok, nowa ja i takie tam inne blablabla. ;p U nas zaczął się grubym falstartem, bo zamiast cudownych przemian mamy nieco mniej cudowną chorobę i w duecie kaszlemy i kichamy na zmianę. Nie ma w…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Lifestyle

    Żeby nadchodzący nie był gorszy. :)

    31/12/2016 /

           I już tradycyjnie na zakończenie roku notka podsumowująca o takim samym zacnym tytule będącym zarazem najszczerszym życzeniem noworocznym. Osobiście bardzo się cieszę, że ten rok przeleciał bardzo szybko i że się już kończy, bo do najlepszych nie…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: na co czekam w styczniu, czyli zapowiedzi wydawnicze. :)

    28/12/2016 /

            Święta, Święta i po! 😉 Ten ostatni tydzień był dla mnie czasem niezwykle rodzinnym i pełnym odpoczynku, czyli właśnie takim jaki miał być. Teraz siedzę już w Krakowie, z tysiącem słoików wypakowanych świątecznym bigosikiem i mnóstwem…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Lifestyle

    Blogmas: dzień 24. – świąteczne życzenia! :)

    24/12/2016 /

            I wreszcie nadeszła ta chwila. I udało się zrealizować cel codziennego publikowania notek. Nie spodziewałam się, że będzie to tak trudne chwilami, ale jestem z siebie dumna, że dałam radę. I dumna z Was, że bardzo…

    czytaj dalej
    By Madusia
4950515253

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 38.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (99) recenzja (270) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (39) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Codzienność. Kolorowa albo szara. Zabiegana, c Codzienność. 

Kolorowa albo szara.
Zabiegana, czasem spokojna, bywa i nudna.
Moja. Bezpieczna.

Ale może też:

Pełna bólu. Krzyków. Łez.
Niezrozumienia. Samotności. Cierpienia.

„Dzieci odchodzą w ciszy. Sprawa Kamilka z Częstochowy” to ten drugi przypadek. 

Reportaż, który powinien przeczytać każdy. 

Bo chociaż „dzieci odchodzą w ciszy”, to ta książka krzyczy.
Nie bądźmy obojętni.
Nigdy.

Premiera jutro.

Więcej przeżyć na blogasku - współpraca barterowa z @hardewydawnictwo 

#codzienny_fotowtorek_2025 #recenzjaksiążki #recenzjaksiążkowa #wydawnictwoharde #czytamirecenzuję #reportaż #czytamreportaże #czytampolskieksiążki #czytampolskichautorów
Osobiste historie mają w sobie niesamowitą siłę - są przepełnione emocjami, szczere i przez to zawsze subiektywne. I taka właśnie jest ta książka.

Tulia Topa otwarcie opowiada o swoim dorastaniu we wspólnocie Świadków Jehowy, uchylając drzwi do świata, o którym większość z nas niewiele wie. Jej relacja pokazuje trudności dorastania w zamkniętej społeczności, w której rola kobiet sprowadzana jest do posłuszeństwa i wspierania mężczyzn, często nawet kosztem własnych marzeń czy racji.

To lektura pełna trudnych emocji, chwilami mocno poruszająca i skłaniająca do refleksji nad tym, czym jest wolność, autonomia i świadomy wybór. Nie znajdziemy tu wszystkich odpowiedzi, ale być może właśnie w tym tkwi jej siła - zmusza do pytań, które każdy musi zadać sobie sam.

„Jak rozbiłam szkło” to nie tylko książka o życiu w konkretnej wspólnocie, ale przede wszystkim historia młodej kobiety, która postanowiła zawalczyć o siebie i o swoją wartość. I za to właśnie cenię tę lekturę, która swoją premierę będzie miała w najbliższą środę.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @znakjednymslowem 

#recenzjaksiazki #recenzjaprzedpremierowa #czytamirecenzuję #znakjednymsłowem #czytanie #bookstagramtopasja #polskiebookstagramy #czytampolskieksiążki #flatlayzksiążką #ksiazkowelove #książkowezdjęcie
I TO się znów wydarzyło! Książka, która mia I TO się znów wydarzyło!

Książka, która miała być kolejnym światowym bestsellerem, zachwalana i promowana na każdym kroku okazała się… TAK, naprawdę czymś wyjątkowym!

„Kocham, mama” wciągnęło mnie od pierwszych stron i nie puściło aż do końca. To thriller o rodzinnych sekretach, który wywraca wszystkie schematy do góry nogami. Mackenzie, córka słynnej pisarki, po jej tajemniczej śmierci otrzymuje tajemnicze listy z fragmenty pamiętnika matki, które otwierają puszkę Pandory. A każdy kolejny rozdział to emocjonalny rollercoaster – pełen mroku, bólu i prawd, na które NIKT nie jest gotowy.

To historia, którą chciałam odkładać, bo bywała zbyt intensywna, a jednocześnie nie mogłam się od niej oderwać. Plot twisty są co kilkanaście stron i omatkobosko co tam się dzieje! Do tego duszny i niepokojący klimat przepełniony emocjami tak gęstymi, że zostają w głowie na długo.

Na okładce znajdziemy zdanie, że „istnieją rzeczy straszniejsze od morderstwa”, a po lekturze przyznaję, że nie ma tu absolutnie żadnej przesady.

„Kocham, mama” to thriller, który trzeba przeczytać. Bez żadnego „ale”.

Premiera w najbliższą środę 10.09.

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @filiamrocznastrona 

#kącikniedzielnychrecenzji #czytamirecenzuję #kochammama #recenzjaksiążki #flatlayzksiążką #książkowezdjęcie #polskiebookstagramy #czytanienieboli #kochamczytać
Uwaga! Przeczytałam romans i wreszcie dojrzałam Uwaga! Przeczytałam romans i wreszcie dojrzałam do jego recenzji.

„Bitterful” to historia Any, buntowniczki po przejściach i Bjarne’a, mrukliwego Norwega, w trakcie ciężkiego rozwodu. Dzieli ich wiek, doświadczenie i życiowe historie, ale połączy coś, co trudno zignorować – rosnące porozumienie i nić zaufania.

Choć początkowo ich relacja wydaje się zakazanym owocem, z czasem przeradza się w coś znacznie głębszego niż flirt. To opowieść o dwójce zranionych ludzi, którzy ostrożnie, krok po kroku, próbują dać sobie szansę na nowe uczucie.

Tak, są tu sceny pełne namiętności, ale to nie one stanowią sedno tej książki. Najważniejsza jest psychologia postaci, emocje i budowanie więzi , a wszystko to ma miejsce na tle surowego, zimowego klimatu, który zamiast studzić, potrafi jeszcze mocniej rozpalić emocje.

„Bitterful” to romans inny niż wszystkie – ciepły, dojrzały i zaskakująco głęboki. Mnie totalnie kupił, co samą mnie naprawdę bardzo zaskoczyło. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwoale 

#recenzjaksiążkowa #czytajpolsko #lenambielska #bitterful #romans #książkoholizm #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #bookandflowers #kwiatki #ksiazkanadzis #zdjeciedlaksiążki #polskiebookstagramy #bookstagrampolska
Macie swoje ulubione lektury na jesień? U mnie zw Macie swoje ulubione lektury na jesień? U mnie zwykle pory roku nie determinują wyboru książek, ale jesienią lubię sięgnąć po nieco bardziej cosy historie. I taką dzisiaj mam, chociaż swoją premierę miała jeszcze  w sierpniu.

Już sama nazwa „Stowarzyszenie Miłośników Zagadek” brzmi tajemniczo i intrygująco i dokładnie taka jest ta książka – pełna ciepła, angielskiego humoru i subtelnych relacji między bohaterami, którzy w jesieni życia stworzyli niezwykłą społeczność.

Głównym bohaterem jest Clayton Stumper – wychowanek Stowarzyszenia, który po śmierci opiekunki wyrusza w podróż, by odkryć tajemnicę swoich narodzin. Czeka na niego list i specjalnie przygotowana krzyżówka, prowadzące go ku prawdzie, jak również ku głębszemu poznaniu samego siebie.

Dla mnie jednak największą magią tej książki jest samo Stowarzyszenie – jego powstanie i barwni członkowie. Ich nieporadne interakcje, introwertyczne zachowania i wzajemne przywiązanie tworzą klimat, który koi jak ulubiony kocyk w jesienny wieczór.

„Stowarzyszenie Miłośników Zagadek” to historia o wspólnocie, przyjaźni, miłości i poszukiwaniu własnej drogi. Urocza, ciepła i po prostu piękna. Idealna cosy book na chłodne wieczory, chociaż pochłonęłam ją w jedno ciepłe wakacyjne popołudnie. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy z @wydawnictwoliterackie 

#recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #ksiazkara #polskiebookstagramy #czytaniejestsexy #bookofthemonth #książkoholiczka #czytaniemojapasja #tatoogirl
I wróciłam do domu! To był naprawdę czas pełe I wróciłam do domu! To był naprawdę czas pełen odpoczynku i wyciszenia, który wyjątkowo był mi potrzebny. A jutro z nową energią zacznę wrzesień!

Na urlopie czytałam dużo, a „Plac zabaw” pochłonęłam dosłownie w jedno przedpołudnie. Cóż to była za wciągająca przygoda, chociaż momentami tak okrutna, jak tylko to dzieci potrafią być. Całość jednak spięła się całkiem zgrabnie, nie zabrakło zaskakujących zwrotów akcji i tylko piesków mi żal.

#kącikniedzielnychrecenzji #takczytam #recenzja #recenzentka #bookstagrampl #polskiebookstagramy #polskabookstagramerka #czytanietopasja #czytamwszędzie #książkara #książkoholiczka
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top