poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Złotowłosa” Wojciech Chmielarz – recenzja

    13/11/2025 /

    Z twórczością Wojtka Chmielarza mam wyjątkowo burzliwą relację. Komisarz Mortka to niemalże mój crush i każdy tom jego przygód biorę w ciemno, nieważne na jakie manowce go autor sprowadzi - a ostatnio mocno testował moją cierpliwość i uwielbienie. Jeśli jednak…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Dziki, mroczny brzeg” Charlotte McConaghy – recenzja premierowa

    12/11/2025 /

    Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze, czyli krótka opowieść o tym, jak to przez ten długi weekend się ogarnę, opiszę to wszystko, co przeczytałam i w ogóle będzie miodzio. Nie było, bo spędziłam ten czas głównie leżąc, śpiąc…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Zabiłaś mnie pierwsza” John Marrs – recenzja

    05/11/2025 /

    Piąty dzień listopada w anglosaskiej tradycji funkcjonuje jako rocznica wykrycia spisku prochowego, który miał na celu zgładzenie króla Anglii i Szkocji Jakuba I Stuarta. Noc Ognisk stała się pretekstem do wielkich plenerowych widowisk, których kulminacyjnym momentem jest palenie wielkich stosów,…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: Najciekawsze premiery listopada 2025!

    03/11/2025 /

    Ostatnie miesiące czytelniczo należały do wyjątkowo rozbuchanych i ciężko było nadążyć za tym wszystkim, co pojawiało się wśród nowości. Na szczęście końcówka roku przynosi nieco wyciszenia, aczkolwiek w listopadzie zdecydowanie ilość ustępuje miejsca jakości. Pojawi się kilka naprawdę długo wyczekiwanych…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Cher. Autobiografia. Część 1” Cher – recenzja

    29/10/2025 /

    Kocham biografie! Odkąd sięgam pamięcią zawsze fascynowały mnie życiorysy wielkich kobiet, które najczęściej wyróżniały się w historii na tyle, by doczekać się własnej opowieści. Stąd też z dużą dozą nieufności podchodzę do tych, poświęconych osobom żyjącym, bo tutaj zwykle dostajemy…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Śmiały” Elżbieta Cherezińska – recenzja premierowa

    28/10/2025 /

    I oto nadszedł ten naprawdę długo wyczekiwany moment. Dzisiaj swoją premierę ma nowa książka Elżbiety Cherezińskiej poświęcona jednemu z najwybitniejszych władców naszego kraju, którego pamiętamy głównie z konfliktu z pewnym biskupem i jest to niestety pamięć bardzo szkodliwa. "Śmiały" to…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Alter” Marcel Moss – recenzja przedpremierowa

    27/10/2025 /

    Emocje po Targach Książki w Krakowie jeszcze nie opadły, a tu wielkimi krokami zbliża się środa wraz ze swymi doskonałymi premierami (aczkolwiek już jutro pojawi się najbardziej wyczekiwana przeze mnie powieść w tym tygodniu). Na pierwszy ogień postanowiłam wziąć autora,…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Zabawa w chowanego” Soren Sveistrup – recenzja

    25/10/2025 /

    Targi Książki w Krakowie trwają w najlepsze - jest ciut lepiej niż w poprzednich latach, ale ciągle to zdecydowanie zbyt małe miejsce na takie tłumy. Jak na naród, który nie czyta prawie nic, taka frekwencja na pewno cieszy. Teraz pewnie…

    czytaj dalej
    By Madusia
123

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 38.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (104) recenzja (292) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (41) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Gotowi na weekendowe czytanie? Czas start… - co wp Gotowi na weekendowe czytanie? Czas start… - co wpadnie w Wasze łapki jako pierwsze? U mnie na pewno nowy Mróz, ale to jak dokończę „Złoty szlak”, bo mnie wciągnął. A później jeszcze „Sztuka i miłość. Opowieści o namiętnościach, skandalach i obsesjach”, ale to dopiero po dwudziestej drugiej… 😆

I tęsknię za ładnymi zdjęciami - muszę chyba znów na sesję się skusić. 

Tutaj rok 2022 i piękne dzieło @magdaraczka_foto 

#polskiebookstagramy #polskibookstagram #czytelniczka #takczytam #czytaniejestsexy #readingabook #książkoholiczka #książkara #bibliophile #bookstagrammer
Znacie twórczość Wojciecha Chmielarza? Cóż to w su Znacie twórczość Wojciecha Chmielarza? Cóż to w sumie za pytanie - na pewno gdzieś rzucał się Wam w oczy, bo jego książki mają spore grono oddanych fanów, do którego również i ja się zaliczam. Chociaż jego najnowsza książka mocno nadwyrężyła moją sympatię! Zaciekawiłam? To czas na recenzję!

Urszula jest opiekunką w hospicjum, pełną empatii i oddania, która budzi się w ciemnej piwnicy. Obolała, głodna i kompletnie zdezorientowana. A towarzyszy jej wyłącznie glos Malwiny. Ale przecież ona nie żyje! Jedynym zaś wspomnieniem jest niedźwiedź, ale co robi niedźwiedź w warszawskim parku? 

Coś tu wybitnie poszło nie tak, a przecież miały być zaręczyny, miało być tak pięknie! Nie wyszło! I dlaczego w ogóle niedoszły narzeczony nie szuka Urszuli?  Pachnie tu czymś naprawdę grubym!

Początek „Złotowłosej” jest totalnie odjechany, a im dalej, tym bardziej autor bawi się z czytelnikiem podrzucając tropy, myląc ślady i tak rozbudowując wątki, że w końcu rozbolała mnie głowa od tego nadmiaru teorii. 

Przyznaję się szczerze i mówię to otwarcie - tym razem Chmielarz mnie zmęczył. Pomysł świetny, psychologia postaci dopracowana jak zawsze, ale całość totalnie mi nie siadła. Czasem nawet najlepszym się to zdarza. Nie kupiłam historii „Złotowłosej”, mimo tak licznych zachwytów płynących zewsząd.

Jeśli twórczość Chmielarza dopiero przed Wami , to sięgnijcie raczej po cykl z Mortką. A „Złotowłosą” zostawcie sobie na moment, kiedy będziecie gotowi na coś naprawdę dziwnego, ale ja tego wcielenia autora nie polecam.

Szersza recenzja (trochę więcej tam marudzę) czeka na blogasku, a powstała we współpracy barterowej z @wydawnictwo_marginesy 

#czytajpolsko #świnkowybookstagram #recenzjaksiążki #polskiebookstagramy #flatlayzksiazka #guineapigoftheday #świnkamorska #czytampolskichautorów
Jak Wam minął długi weekend? Mieliście go w ogóle? Jak Wam minął długi weekend? Mieliście go w ogóle? U mnie miało być pięknie, a wyszło jak zawsze, czyli czas przeleciał mi przez palce, zaległości zaś tylko się zwiększyły. Nadszedł czas na małe kroczki, bo nimi też można dotrzeć do celu! Trzymajcie kciuki.

„Dziki, mroczny brzeg” to dzisiejsza premiera, która zostaje w głowie na długo po przeczytaniu.

Niewielka, nieprzyjazna wyspa u wybrzeży Antarktydy, jedna, niepełna rodzina pilnująca banku nasion i sztorm, przynoszący ze sobą coś więcej niż tylko zniszczenie. Brzmi jak początek thrillera, ale nie tym razem.  Dostajemy tu poruszającą opowieść o przetrwaniu ludzi, zwierząt i natury. I nie jest to przyjemna lektura.

Dominic Salt wraz z dziećmi od ośmiu lat żyje w miejscu, gdzie każdy dzień to walka z żywiołem, samotnością i własnymi demonami. Kiedy na  niegościnny brzeg morze wyrzuca ciało kobiety, wszystko zaczyna się niespodziewanie komplikować. Nic nie jest przypadkowe, a zaufanie to luksus, na który nikt tu nie może sobie pozwolić. Przynajmniej na początku, ale jak doskonale wiemy - to, co najbardziej warte, rodzi się w trudach i znoju. Tak przynajmniej mówią.

Autorka tworzy duszny, chłodny klimat, przepełniony emocjami, bólem i pytaniami o to, jak daleko człowiek może się posunąć w imię przetrwania. Ale! W tej mrocznej opowieści tli się też iskra nadziei, przypominająca, że po każdej burzy w końcu wychodzi słońce. 

„Dziki, mroczny brzeg” to obowiązkowa lektura dla tych, którzy lubią, gdy książka zostawia po sobie niewygodne, ale prawdziwe ślady. Nie jest lekko, ale między innymi właśnie dlatego warto skusić się ten ten tytuł!

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy barterowej z @filialiteracka 

#świnkowybookstagram #recenzjaksiążki #recenzjaksiążkowa #czytambolubie #polskiebookstagramy #guineapigoftheday #guineapigsofinsta #świnkamorska
Jak brzmi tytuł ostatniej przeczytanej przez Was k Jak brzmi tytuł ostatniej przeczytanej przez Was książki, gdy jedno ze słów zastąpicie słowem świnka? 

U mnie to będzie „Błogosławieństwo świnki”, co może się odnosić do Miłosza Kłaczka naszego - ciągle nie mamy diagnozy co mu dolega, ale na szczęście z każdym dniem czuje się coraz lepiej.

Dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa wsparcia, jesteście cudowni.😘

Spokojnego czwartku - ja dzisiaj o 16 odpalam popcorn i oglądam Sejmflix.😆

#świnkowybookstagram #bookmorning #jesiennie #jesienneklimaty #czytajpolsko #polskiebookstagramy #polskibookstagram #cozyhomeshots #autumnishere #kochamczytac #tv_moods #flatlayzksiazka
Myślicie, że historia o trzech przyjaciółkach z są Myślicie, że historia o trzech przyjaciółkach z sąsiedztwa, z których każda skrywa mroczne tajemnice nie może już zaskoczyć? Też tak myślałam, a później sięgnęłam po „Zabiłaś mnie pierwsza” i szybko zmieniłam zdanie. Ta historia mnie zagięła!

Margot jest celebrytką po przejściach, Anna jej zmęczoną życiem przyjaciółką, a Liv dopiero się wprowadziła i jest piękna, urocza i aż podejrzanie idealna. Wspólne ploteczki i kawy na tarasie szybko pozwalają nawiązać przyjaźń, ale pod jej szerokimi uśmiechami kryją się naprawdę grube sekrety.

Brzmi to jak oklepana klasyk gatunku, a jednak Marrs robi tu coś o wiele bardziej diabolicznego.

Już pierwsza scena wbija w fotel - wielki festyn, stos z drewna… i ukryta trumna. Tak, dobrze czytacie - TRUMNA. I ktoś chyba jest w środku? A przecież Noc Ognisk 5 listopada zaraz się rozpocznie - cóż począć?

Później książka cofa nas w czasie o jedenaście miesięcy, krok po kroku odkrywając, co połączyło te trzy kobiety i dlaczego przeszłość domaga się tak spektakularnej zemsty. 

Tu nic nie jest oczywiste. Każda dobrze znana teoria okazuje się błędna, a każdy trop jest tak podłożony, żeby tylko utrudnić czytelnikowi rozwiązanie zagadki. I chociaż samo clue rozwiązałam wcześniej, to i tak byłam zaskoczona!

„Zabiłaś mnie pierwsza” to książka, która wciągnęłam w jeden wieczór i skończyłam z serduchem w gardle oraz… wypiekami na twarzy, że tak pozwolę sobie na suchara. Bo rozumiecie ognisko i wypieki na twarzy… 😆 Mnie śmieszy. 

To zdecydowanie jeden z tych thrillerów, które pochłania się z zachwytem i od razu chce polecać dalej - co dzisiaj czynię. Bo wiecie, dzisiaj jest właśnie piąty dzień listopada. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy barterowej z @czwartastronakryminalu 

#recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #recenzjaksiążkowa #czytanietopasja #czytamthrillery #polskiebookstagramy #polskibookstagram
Gotowi na listopad? To niby taki miesiąc przejścio Gotowi na listopad? To niby taki miesiąc przejściowy, ale u mnie sporo się dzieje i tak do końca roku! Cieszę się, że nauczyłam się chwilami odpuszczać, zamiast ciągnąć na siłę i później padać na twarz.

A na blogasku pojawiły się listopadowe zapowiedzi - stosunkowo mało, patrząc po poprzednich miesiącach, ale (jak to mówią w marketingu) SAMO MIĘSO! 😆

Zapraszam na blogaska.

#bookstagramtopasja #polskiebookstagramy #ksiazkoholizm #polskiblog #polishbookstagram #czaszka #kochamczytać #zapowiedziksiążkowe
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top