Żeby nadchodzący nie był gorszy. :))
Kolejny rok za nami. Było to kilkaset naprawdę niesamowitych dni, przeplatanych chwilami wzlotów i upadków, zaskakujących wydarzeń i realizacji tych naprawdę długo wyczekiwanych planów. I mimo iż nie wszystko poszło zgodnie z moimi wcześniejszymi założeniami i po mojej myśli,…
Magiczne i niepowtarzalne zachody słońca. :)
Oj, przeleciał mi ten czerwiec w oka mgnieniu, zdominowany głównie różnymi akcjami na uczelni, walką z pracą magisterską (ale wreszcie oddana w całości czeka na ostatnie poprawki, a i termin obrony został wyznaczony) i pracą. Na podróże i inne…
Żeby nadchodzący nie był gorszy. ;)
Koniec roku jest zwykle dobrym momentem na przeróżne przemyślenia i postanowienia, co by tu zmienić w naszym życiu. Pierwszy stycznia wydaje się być dobrą datą, aby rozpocząć nową dietę, zaprzestać jakiegoś złego nawyku czy też po prostu się ogarnąć.…
Podróżniczy Liebster Blog Award. ;)
Dokładnie miesiąc temu zostałam nominowana przez jeden z moich ulubionych blogów w pewnej zabawie, w której brałam udział w okresie wakacyjnym. Przez ten czas pojawiło się jeszcze kilka innych nominacji (ach, ta popularność ;p), ale dopiero ta spodobała mi…
Sentymentalnie: rocznica & The Tall Ships Races 2013 cz.I.
Dzisiaj notka bardzo sentymentalna, bo i powód jest zacny- rocznica założenia bloga. Wszystko zaczęło się od pomysłu wyprawy na Tall Ships\’ Races, którą miałam opisać właśnie na tym blogu, ale nie do końca mi to wyszło. W sumie- wcale…
Wakacyjny luz- nietypowy post. :)
Długo się zastanawiałam nad napisaniem takiej notki, bowiem nie są one za bardzo w moim stylu. Jednakże stwierdziłam, że skoro mamy wakacje, to można nieco się rozluźnić i zamiast kolejnej notki podróżniczej, napisać taką nieco swobodniejszą. A że ostatnio…
Trzecia miłość – żagle.
Może i trzecia, ale zdecydowanie od pierwszego wejrzenia. I to wbrew logice, bo pierwsze moje żagle pogodowo należały do wybitnie beznadziejnych. W pierwszą noc był mróz, a że tego nie wiedzieliśmy, to naiwnie się przebrałam w piżamkę i spałam…
Ten beznadziejny poniedziałek.
Nie lubię poniedziałków. Wiele razy to każdy z nas słyszał i wiele razy tak było. U mnie zwykle poniedziałki są całkiem udane (tuż zaraz po czwartkach, które zdecydowanie przodują w rankingu najlepszych dni w tygodniu), ale nie dzisiaj. Aż…