poprostumadusia.pl

blog o książkach, podróżach i Krakowie

Alt Sidebar
Random Article
Search
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem
  • Podróże
  • Lifestyle
  • Książki
  • Jedzenie
  • Kraków
  • Rowerem

No Widgets found in the Sidebar Alt!

  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Zieleń. Kolory zła” Małgorzata Oliwia Sobczak – recenzja przedpremierowa

    12/10/2025 /

    Nowym kolorem zła została zieleń, chociaż po cichu liczę, że doczekam się wymarzonego przeze mnie różu. Tydzień temu, na pierwszym Krakowskim Festiwalu Kryminalnym KRAJM, miałam możliwość spotkania się z autorką. Byłam jedną z pierwszych osób ustawionych w kolejce do niej,…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Porzucone dziecko” Marcel Moss – recenzja

    11/10/2025 /

    Czasem po prostu trzeba odpuścić. Zatrzymać się, zrobić krok wstecz i spróbować spojrzeć z dystansu. To zawsze jest najtrudniejsze, szczególnie gdy dotyczy kwestii, które od dawna w sobie pielęgnujemy, chociaż nic dobrego z nich nie wynika. "Porzucone dziecko", najnowsza książka…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Kraków

    Zaczytana Madusia: „Sekta śmierci” John Glatt – recenzja przedpremierowa

    07/10/2025 /

    John Glatt to prawdziwy mistrz true crime i nie ma w tym stwierdzeniu ani grama przesady. Jego doskonałe reportaże czytam zawsze z zapartym tchem, szczególnie dotyczące tych spraw, o których u nas było stosunkowo cicho. Autor nie ocenia, tylko rzetelnie…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Księga czarownic” Deborah Harkness – recenzja

    06/10/2025 /

    Dzięki obecnej modzie na perfekcyjnie dopracowane wznowienia, sięgam po książki, które wcześniej nie bardzo znajdowały się w kręgu moich zainteresowań. Tak właśnie było w przypadku pierwszego tomu trylogii autorstwa Deborah Harkness, wznowionej ostatnio przez wydawnictwo MAG. "Księga czarownic", dzięki swojej…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Frela” Magdalena Majcher – recenzja

    30/09/2025 /

    Kryminalny Śląsk Magdaleny Majcher powoli wyrasta na jednego z moich ulubieńców. Nikt tak pięknie nie potrafi obudować prawdziwej historii, wyciągając z niej to, co najbardziej interesujące, dodając jednocześnie od siebie niesamowicie bogatą warstwę psychologiczną. Nie inaczej jest w przypadku "Freli",…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Nie wpuszczaj go” Lisa Jewell – recenzja

    28/09/2025 /

    Pierwszy tydzień jesieni upłynął mi wyjątkowo pracowicie, bo przez trzy dni dokształcałam się w Warszawie i absolutnie na nic więcej nie miałam już siły. Stąd też wyniknęła krótka przerwa w recenzowaniu, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowe przesilenie. W…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Dzieci Świętej Małgorzaty” Ante Tomić – recenzja

    23/09/2025 /

    Lato dobiegło końca, przechodząc niezwykle płynnie w szarą i chłodnawą już z lekka jesień. Żeby jednak rozstanie nie było zbyt bolesne, zapraszam na recenzję niezwykłej książki. Towarzyszyła mi w trakcie powrotu z mojego krótkiego urlopu w Chorwacji i dostarczyła mi…

    czytaj dalej
    By Madusia
  • Książki

    Zaczytana Madusia: „Gawra” Grzegorz Brudnik – recenzja

    18/09/2025 /

    Grzegorz Brudnik nie obiecuje gruszek na wierzbie. Obiecał nową Łezkę szybko i słowa dotrzymał, bowiem po niecałych trzech miesiącach od premiery "Roty", w księgarniach pojawiła się "Gawra", dołączając do coraz szerszego grona książek utrzymanych w beskidzkich klimatach. W malowniczym Beskidzie…

    czytaj dalej
    By Madusia
1234

Kilka słów o mnie

książki.
podróże.

a w skrócie:
obecnie w Krakowie.
lat 38.
oczy niebieskie.

w razie pytań:
kontakt@poprostumadusia.pl

Tagi

andaluzja (16) andora (2) beskidy (2) bieszczady (4) chorwacja (24) czechy (5) galicja (6) grecja (2) góry (35) hiszpania (33) jaskinia (3) jezioro (11) jura (6) kantabria (1) kastylia - la mancha (8) kastylia-leon (1) korona gór polski (15) kraj basków (3) kujawsko-pomorskie (3) la rioja (2) lombardia (4) mazury (5) miasto (53) mierzeja wiślana (6) morawy (3) morze (37) pieniny (2) podlasie (2) podsumowanie (5) polska (63) premiera (103) recenzja (290) stolice europejskie (6) sudety (8) szlak orlich gniazd (3) słowacja (3) tatry (9) toskania (11) warmia (4) wiatraki (4) włochy (17) zamek (11) zapowiedzi (41) zea (5) żagle (18)

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

poprostumadusia

Jak brzmi tytuł ostatniej przeczytanej przez Was Jak brzmi tytuł ostatniej przeczytanej przez Was książki, gdy jedno ze słów zastąpicie słowem świnka? 

U mnie to będzie „Błogosławieństwo świnki”, co może się odnosić do Miłosza Kłaczka naszego - ciągle nie mamy diagnozy co mu dolega, ale na szczęście z każdym dniem czuje się coraz lepiej.

Dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa wsparcia, jesteście cudowni.😘

Spokojnego czwartku - ja dzisiaj o 16 odpalam popcorn i oglądam Sejmflix.😆

#świnkowybookstagram #bookmorning #jesiennie #jesienneklimaty #czytajpolsko #polskiebookstagramy #polskibookstagram #cozyhomeshots #autumnishere #kochamczytac #tv_moods #flatlayzksiazka
Myślicie, że historia o trzech przyjaciółkach Myślicie, że historia o trzech przyjaciółkach z sąsiedztwa, z których każda skrywa mroczne tajemnice nie może już zaskoczyć? Też tak myślałam, a później sięgnęłam po „Zabiłaś mnie pierwsza” i szybko zmieniłam zdanie. Ta historia mnie zagięła!

Margot jest celebrytką po przejściach, Anna jej zmęczoną życiem przyjaciółką, a Liv dopiero się wprowadziła i jest piękna, urocza i aż podejrzanie idealna. Wspólne ploteczki i kawy na tarasie szybko pozwalają nawiązać przyjaźń, ale pod jej szerokimi uśmiechami kryją się naprawdę grube sekrety.

Brzmi to jak oklepana klasyk gatunku, a jednak Marrs robi tu coś o wiele bardziej diabolicznego.

Już pierwsza scena wbija w fotel - wielki festyn, stos z drewna… i ukryta trumna. Tak, dobrze czytacie - TRUMNA. I ktoś chyba jest w środku? A przecież Noc Ognisk 5 listopada zaraz się rozpocznie - cóż począć?

Później książka cofa nas w czasie o jedenaście miesięcy, krok po kroku odkrywając, co połączyło te trzy kobiety i dlaczego przeszłość domaga się tak spektakularnej zemsty. 

Tu nic nie jest oczywiste. Każda dobrze znana teoria okazuje się błędna, a każdy trop jest tak podłożony, żeby tylko utrudnić czytelnikowi rozwiązanie zagadki. I chociaż samo clue rozwiązałam wcześniej, to i tak byłam zaskoczona!

„Zabiłaś mnie pierwsza” to książka, która wciągnęłam w jeden wieczór i skończyłam z serduchem w gardle oraz… wypiekami na twarzy, że tak pozwolę sobie na suchara. Bo rozumiecie ognisko i wypieki na twarzy… 😆 Mnie śmieszy. 

To zdecydowanie jeden z tych thrillerów, które pochłania się z zachwytem i od razu chce polecać dalej - co dzisiaj czynię. Bo wiecie, dzisiaj jest właśnie piąty dzień listopada. 

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy barterowej z @czwartastronakryminalu 

#recenzjaksiążki #czytamirecenzuję #recenzentkaksiążek #recenzjaksiążkowa #czytanietopasja #czytamthrillery #polskiebookstagramy #polskibookstagram
Gotowi na listopad? To niby taki miesiąc przejśc Gotowi na listopad? To niby taki miesiąc przejściowy, ale u mnie sporo się dzieje i tak do końca roku! Cieszę się, że nauczyłam się chwilami odpuszczać, zamiast ciągnąć na siłę i później padać na twarz.

A na blogasku pojawiły się listopadowe zapowiedzi - stosunkowo mało, patrząc po poprzednich miesiącach, ale (jak to mówią w marketingu) SAMO MIĘSO! 😆

Zapraszam na blogaska.

#bookstagramtopasja #polskiebookstagramy #ksiazkoholizm #polskiblog #polishbookstagram #czaszka #kochamczytać #zapowiedziksiążkowe
I jak czytelniczo poszedł Wam październik? W tym I jak czytelniczo poszedł Wam październik? W tym miesiącu postanowiłam zaskoczyć i zrobić podsumowanie na samym początek, a nie tradycyjnie pod koniec.😆

W październiku trochę uciekałam w lekturę, stąd dość potężnie prezentujący się stos. Oprócz papierowych wciągnęłam też pięć całkiem zgrabnych ebooczków, więc miesiąc skończyłam z zawrotną liczbą dwudziestu czterech tytułów.

A to mniej niż przywlekłam z samych Targów Książki w Krakowie.😆

#podsumowanieksiążkowe #polskiebookstagramy #takczytam #somanybookssolittletime #ksiazkoholizm #ksiazkowelove #kochamczytac #czytanietopasja #bookobsession
Lubicie się bać w trakcie lektury? Ja niekoniecz Lubicie się bać w trakcie lektury? Ja niekoniecznie, chociaż mrocznych historii sobie nie odmawiam. 

@renata_z_worka_kosci napisała książkę, która idealnie nadaje się na dzisiejszy wieczór. 

„Klątwy, duchy i zbrodnie” to niesamowity zbiór wyjątkowo okrutnych i zaskakująco nieprawdopodobnych historii, które wydarzyły się naprawdę. Niektóre budzą obrzydzenie (nie polecam jedzenia w trakcie lektury, ja zrobiłam ten błąd), inne zdumienie, a w niektóre naprawdę trudno uwierzyć. 

Czy jeśli czego nie da się w pełni racjonalnie wytłumaczyć, to znaczy, że jest to niemożliwe?
Czy istnieje coś więcej niż to, co namacalne i rzeczywiście?
Czy faktycznie w człowieku może mieścić się tyle zła? 

Renata serwuje czytelnikowi szeroki wachlarz emocji, które rezonują długo po zakończeniu lektury!

Jeśli nie macie towarzysza na tą zakręconą noc - rozważcie sięgnięcie po ten tytuł! A jeśli boicie się ryzykować dziś, idealnie sprawdzi się też w deszczowy, jesienny wieczór, gdy za oknem będzie zawodził wiatr, a płomień zapalonej świeczki nagle zacznie falować….

współpraca barterowa z @znakjednymslowem 

#halloweeniscoming #czytajpolsko #recenzjaksiążki #czytampolskichautorów #spookyscaryskeletons #spookybooks #czaszka #zdjeciedlaksiazki #polskiebookstagramy #polskibookstagram
Biografia czy autobiografia? Ja zdecydowanie kocha Biografia czy autobiografia? Ja zdecydowanie kocham te pierwsze, ale gdy pojawiła się autobiografia Cher, to zaczęłam się wahać. Serio.

Moja wiedza o Cher nigdy nie była szczególnie rozbudowana, bo kojarzyłam ją głównie z kultowego „Believe”, doskonałej figury, burzy włosów i wrażenia, że po prostu była zawsze. To przeświadczenie zapewne wzięło się z tego, że w przyszłym roku kończy ona osiemdziesiąt lat! Ale o wieku nie będzie, tylko o książce, która dosłownie wstrząsnęła mną podczas lektury.

Autobiografia Cher to nie jest zwykła opowieść o drodze do sławy. To materiał na film, którego żaden reżyser by nie wymyślił, bo życie Cher jest zbyt nieprawdopodobne, zbyt dużo jest w nim bólu, odwagi i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Towarzyszymy jej począwszy od trudnego dzieciństwa, przez burzliwą relację z Sonnym, po samotne odnajdywanie własnego głosu. Jest to bowiem historia o kobiecie, która musiała dorosnąć za wcześnie i nauczyć się, że siła nie zawsze wygląda tak, jak ją sobie wyobrażamy.

Cher nie unika żadnych tematów. Jest szczera do bólu, autentyczna, momentami brutalnie prawdziwa. Czytając tę książkę, miałam wrażenie, że siedzę z nią przy stole, a ona bez filtrów opowiada mi o wszystkim, co przeszła: o sukcesach, porażkach, wątpliwościach i cenie, jaką płaci się za marzenia.

Ten pierwszy tom to dopiero początek, ale już teraz wiem, że nie jest to kolejna lukrowana historia o sławie, tylko o przetrwaniu, samoakceptacji i odwadze bycia sobą. Nie mogę się doczekać kontynuacji!

Szersza recenzja czeka na blogasku, a powstała we współpracy barterowej z @filianafaktach 

#recenzjaksiążki #książkowarecenzja #recenzujęksiążki #recenzentkaksiążek #zdjeciedlaksiazki #czytaniemojapasja #polskiebookstagramy #wydawnictwofilianafaktach #cher #bookofinstagram #jesienneklimaty
Zaobserwuj na Instagramie
madusia 2025 ©
  • Facebook
  • Instagram
Back to top